Coraz trudniej wyobrazić sobie funkcjonowanie we współczesnym świecie bez podstawowej chociażby znajomości języka angielskiego. W światowym rankingu języków utrzymuje się wciąż na pierwszym miejscu jako tzw. lingua franca, czyli międzynarodowy język biznesu, dyplomacji, nauki czy turystyki. Jest też na szczycie listy, jeśli chodzi o język nabyty, którego najchętniej się uczymy i posługujemy jako drugim po języku rodzimym. A czy znajomość angielskiego jest niezbędna, jeśli chcemy podjąć pracę poza granicami Polski? To zależy od naszych kwalifikacji, planów oraz preferencji. Statystyki mówią same za siebie Przyjmuje się, że około dwadzieścia procent ludzkości zna język angielski. Jest on językiem oficjalnym lub półoficjalnym w ponad 60 krajach na świecie. Jako urzędowy, choć formalnie nieobjęty tym statusem, funkcjonuje w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych oraz Australii. Według rankingu portalu z 2019 roku, posługuje się nim około 1,132 biliona użytkowników, po nim natomiast jest język chiński (zwany też standardowym językiem mandaryńskim): 1,116 biliona, hindi (615,4 miliona) oraz język hiszpański (534,3 miliona). Bez wątpienia angielski to pierwszy uniwersalny język ludzkości w czasach nowożytnych. Co to oznacza w praktyce? Na przykład to, że coraz więcej ludzi posługuje się angielskim jako swoim drugim językiem – zwłaszcza ci, którzy wyjeżdżają do pracy poza swój ojczysty, nieanglojęzyczny kraj. W samej Europie wiele jest państw oferujących posady dla mówiących po angielsku na różnym poziomie, mimo że angielski nie jest w danym kraju językiem oficjalnym. Wynika to z faktu, że większości europejskich krajów nauka języka angielskiego od najmłodszych lat jest standardem, a jego znajomość na poziomie przynajmniej komunikatywnym – po prostu normą. Mieszkańcy jakich krajów nieanglojęzycznych mówią po angielsku najlepiej w Europie? Czołowe miejsca należą do Holendrów, Szwedów i Duńczyków, spośród których angielski na bardzo dobrym poziomie zna około siedemdziesiąt procent społeczeństwa. Ale my, Polacy, wcale nie jesteśmy w tyle! Według rankingów, komunikatywnym angielskim włada już ponad sześćdziesiąt procent z nas. Ta umiejętność bez wątpienia otwiera nam drogę na europejski rynek pracy – nie musimy się uczyć holenderskiego, szwedzkiego czy nawet niemieckiego, by dostać posadę w wymienionych krajach, choć oczywiście są wyjątki. Praca dla każdego, nawet bez angielskiego Kluczową kwestią, jeśli chodzi o podjęcie pracy za granicą, jest jednak poziom znajomości języka. Od specjalistów w danej dziedzinie – lekarzy, prawników, inżynierów etc. – wymaga się, co oczywiste, biegłej znajomości języka obowiązującego w danym kraju, zatem profesjonaliści władający wyłącznie językiem angielskim jako obcym najszybciej znajdą pracę w Wielkiej Brytanii czy Irlandii. Zdarzają się też biura zlokalizowane np. w Szwajcarii czy w Niemczech, gdzie język angielski obowiązuje jako tzw. office language i jego doskonała znajomość wystarczy, by móc pracować w wybranej firmie. Jednak w bardzo wielu branżach do podjęcia zatrudnienia biegła znajomość angielskiego nie jest niezbędna. Wystarczy porozumiewać się w tym języku na poziomie komunikatywnym, żeby poradzić sobie za granicą, pracując w gastronomii, hotelarstwie, branży magazynowej albo kurierskiej. Warto rozważyć dla siebie taką opcję, zwłaszcza że wiele jest na rynku atrakcyjnych ofert za granicą A co, jeśli ktoś w ogóle nie zna angielskiego? Też ma szansę pracować poza Polską, choć może to stanowić nieco większe wyzwanie. Na szczęście rzetelne portale z ofertami zatrudnienia za granicą pozwalają na odfiltrowanie tylko takich ogłoszeń, które zaznaczają, że znajomość angielskiego nie jest warunkiem koniecznym. Tu znajdziesz propozycje pracy bez wymaganej znajomości języka obcego: w Anglii: w Niemczech: w Holandii: Przy odrobinie szczęścia i chęci do pracy, poradzisz sobie bez konieczności używania języków obcych. Jednak bezdyskusyjnie warto się ich uczyć, a zwłaszcza angielskiego – bo to poszerza horyzonty nie tylko na rynku pracy. Artykuł na zlecenie portalu ofertami pracy za granicą