Kurs złotego; AED dirham Zjednoczone Emiraty Arabskie (AED) 1 PLN = 0.912659 AED: AFN afgani Afganistan (AFN) 1 PLN = 17.158251 AFN: ALL lek Albania (ALL) 1 PLN = 23.627815 ALL: AMD dram armeński (AMD) 1 PLN = 100.030009 AMD: ANG gulden Antyli Holenderskich (ANG) 1 PLN = 0.447848 ANG: AOA kwanza Angola (AOA) 1 PLN = 208.333333 AOA: ARS peso
Aktualny kurs złota Jak cena złota kształtowała się przez lata? Dla nas, ludzi żyjących w XXI wieku, naturalne jest, że cena złota ulega pewnym zmianom. Jednak przez niemal cała historię nie sposób było mówić o kursie złota wyrażonym w pieniądzach. Złoto było pieniądzem. Jak cena złota kształtowała się przez lata? Cena złota, przynajmniej ta wyrażonej w dolarach, pojawia się tak naprawdę w 1974 r., kiedy ostatecznie zawalił się powojenny ład gospodarczy, nazywany „Systemem Bretton Woods” (od nazwy miejsca, w którym w 1944 r. alianci ustalili zasady powojennej międzynarodowej gospodarki). Przez wieki na świecie panowała konkurencja walutowa, a wartość pieniądza określała ilość i jakość zawartego w monecie kruszcu. Nawet kiedy państwa produkowały własną walutę papierową, robiły to w odniesieniu do wartości złota lub srebra. Koniec XIX w. to dominacja systemu waluty złotej lub bimetalicznej. Państwa emitowały własne waluty, a każda była wymienialna na żądanie na określoną ilość złota lub złota i srebra. Ze względu na wzajemną zmienność wartości obu kruszców, stabilniejsze były systemy waluty złotej, które wkrótce wyparły systemy bimetaliczne. Ustawa o Standardzie Złota W 1900 r. Stany Zjednoczone uchwaliły Ustawę o Standardzie Złota (Gold Standard Act), która określała wartość dolara na 1,505 g złota, co sprawiało, że uncja trojańska (ok. 31,1 g) złota była równoważna 20,67 USD. Jeszcze wcześniej na system złoty przeszła Europa, na czele z Łacińską Unią Monetarną, która zawiesiła system bimetaliczny już w 1878 r. W ramach tego porozumienia niektóre państwa Europy Zachodniej i Południowej emitowały własną walutę, ale każda jednostka (np. 1 lir włoski czy 1 frank francuski) warta była tyle samo, tzn. 0,290322 g złota. Ostateczny kres europejskiemu systemowi waluty złotej przyniosła I wojna światowa, kiedy to państwa emitowały na potęgę papierowy pieniądz, by zapłacić robotnikom w fabrykach broni i żołnierzom na frontach. Z kolei złoto obowiązywało w transakcjach międzynarodowych, więc nagle kruszec trzymany w rezerwie pojawił się na rynku. Spowodowało to spektakularną powojenną inflację, która w Niemczech czy Polsce przybrała rozmiary hiperinflacji. W dwudziestoleciu międzywojennym niektóre państwa próbowały wrócić do częściowej wymienności walut na złoto. Wśród nich była Polska, która po reformach Władysława Grabskiego oparła złotówkę na złocie i walutach zagranicznych, ale państwo i tak nie było stać na zapewnienie pełnej wymienności, choć oficjalny kurs 1 zł = 0,2903 g złota utrzymał się do II wojny światowej. Jedynym krajem, który utrzymał pełną wymienialność były Stany Zjednoczone, gdzie cena pozostawała bez zmian na poziomie 20,67 USD za uncję. Cena złota, a Wielki Kryzys i Bretton Woods W 1929 r. zaczął się największy kryzys ekonomiczny w historii świata. Jednym z działań administracji prezydenta Franklina Roosevelta było Rozporządzenie Wykonawcze 6102. Rząd USA skonfiskował obywatelom całe złoto, jednocześnie zdewaluował dolara do poziomu 35 USD na uncję złota, czyli 0,888 g złota na dolara. II wojna światowa to kolejny kryzys finansowy o podobnych mechanizmach jak podczas pierwszej Wielkiej Wojny dwadzieścia lat wcześniej. Powojenny ład zwycięzcy ustalili w Bretton Woods. Dolar stał się główną walutą świata, w pełni wymienialną na złoto w ustalonym przez Roosevelta w 1933 r. parytecie. Wartość pozostałych walut wyznaczały ich relacje do dolara, a rządy z przyczyn politycznych starały się, by zmienność kursów pozostawała jak najmniejsza. To prowadziło do potężnych zaburzeń w bilansach płatniczych i problemów w polityce monetarnej. Od 1968 do 1971 r. rząd USA dość często zmieniał kurs złota do dolara. Złożyły się na to koszty wojny w Wietnamie oraz potężny kryzys gospodarczy, wywołany kryzysem naftowym. W efekcie doszło do stagflacji, czyli dużej inflacji połączonej z brakiem wzrostu gospodarczego. W obiegu pojawiło się tak dużo dolarów, że ich pełna wymienność na złoto stała się niemożliwa i 15 sierpnia 1971 r. została zawieszona przy cenie uncji złota 42,22 USD. Ostateczny kres systemu z Bretton Woods przyniosło uwolnienie kursu dolara w 1974 r. i uniezależnienie go od złota. Dopiero od 1974 r. możemy mówić o cenie złota wyrażonej w dolarach. Co prawda można znaleźć wykresy cen złota sięgające znacznie dalej, nawet do początków XX w. Jednak te wykresy, prowadzone w cenach nominalnych, do lat 70. XX wieku przypominają prostą linię. Jeśli są wykresami uwzględniającymi inflację, to do końca systemu Breton Woods pokazują po prostu wykres inflacji w USA, poza kilkoma wspomnianymi wyżej przypadkami zmian parytetu złota do dolara. Uwolniona cena złota Po uwolnieniu kursu złota, jak można się było spodziewać, wystrzelił on błyskawicznie w górę. Pod koniec 1974 r. osiągnął on ponad 183 USD. Nietrudno było to przewidzieć. Trwająca stagflacja, kryzys gospodarczy i finansowy, gwałtowny wzrost cen ropy naftowej i wojna Yom Kippur na Bliskim Wschodzie spowodowały paniczną ucieczkę do złota jako jedynej bezpiecznej przystani finansowej. Rok 1976 przyniósł sporą korektę, gdy cena złota w ciągu pół roku spadła poniżej 110 USD. Jednak sytuacja na świecie wciąż nie była spokojna i w drugiej połowie roku korekta się zakończyła, a ceny wystrzeliły w górę w oszołamiającym tempie. Nie pomogły nawet działania Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który w latach 1976-1980 sprzedał na rynku 1/6 swoich rezerw złota. W 1979 r. w Iranie wybuchła rewolucja ajatollaha Chomeiniego. Wywołała ona drugi kryzys naftowy, co pchnęło ceny na nowe, rekordowe poziomy. W styczniu 1980 r. osiągnęły one 678 USD. We wrześniu 1980 r. złoto kosztowało jeszcze 675 USD, ale Reaganomika spowodowała znaczącą poprawę sytuacji gospodarczej w USA. Rekordowo niskie stopy procentowe zachęcały do przerzucania środków na rynek kapitałowy, a brak poważniejszych problemów gospodarczych i geopolitycznych uspokajał nastroje. Pod wpływem upadku komunizmu amerykański politolog Francis Fukuyama napisał nawet książkę „Koniec Historii”. Przewidywał, że teraz nastał kres wielkich wydarzeń historycznych, a cały świat stopniowo będzie przyjmował demokratyczno-liberalny model zachodni. Jakże się mylił. Niemniej jednak te dwie dekady fałszywego hurraoptymizmu spowodowały stagnację cen złota, które poruszały się mniej więcej w przedziale 300-400 USD. W czerwcu 1999 r. złoto kosztowało zaledwie 256 USD za uncję. Jednak ci, którzy zaufali złotu, mieli rację. Cena złota w XXI wieku Sygnałem do nowej zwyżki cen złota stał się przełom tysiącleci i tzw. Kryzys Dot-comów, kiedy to pęknięcie bańki na akcjach firm internetowych w USA wywołało kryzys finansowy. 11 września 2001 r. arabska organizacja terrorystyczna Al-Kaida dokonała zamachów na World Trade Center, a prezydent George W. Bush ogłosił wojnę z terroryzmem. W jej trakcie USA najechały Afganistan i Irak, skąd mimo prób wciąż nie udaje im się do końca wycofać. Wyzwania nowego millenium spektakularnie obaliły twierdzenia Fukuyamy i na nowo wznieciło niepokój o losy świata i światowej gospodarki. Nawet stosunkowo niezły wzrost gospodarczy w latach 2002-2008 nie zahamował wzrostu cen złota. Gwałtownie rosnące wydatki zbrojeniowe USA, które wywołały potężny deficyt budżetowy oraz czynniki spekulacyjne windowały kurs. W maju 2006 r. cena sięgnęła 675 USD, a wówczas przyszedł kolejny wstrząs. Rok 2007 przyniósł wybuch kryzysu hipotecznego na rynku amerykańskim, a inwestorzy zaczęli uciekać z tonącego rynku nieruchomości i akcji do bezpiecznej, złotej przystani. W marcu 2008 r. uncja złota kosztowała 968 USD. Sytuacja zaczęła się nieco uspokajać, na giełdach pojawiły się wzrosty i cena tak szybko jak wzrosła, poleciała w dół, sięgając w październiku 731 USD. Jednak we wrześniu 2008 r. upadłość ogłosił jeden z największych banków inwestycyjnych w Stanach, Lehmann Brothers. To wywołało ogromny szok i drugą falę kryzysu, która pchnęła ceny złota na nowe szczyty. Jednak psychologiczna bariera 2000 USD za uncję nie została przekroczona. 5 października 2011 r. osiągnęły szczyt na poziomie 1902,30 USD. Od tego czasu ceny spadły. Krytyczny pod tym względem był zwłaszcza rok 2013, kiedy na wiosnę ceny spadły z poziomu ok. 1600 USD do ok. 1200 USD. W roku 2020 cena złota osiągnęła historyczne maksima w wielu walutach, w tym również w dolarze amerykańskim. Był to efekt pandemii koronawirusa oraz działań podjętych przez banki centralne na całym świecie (dodruk pieniądza, niskie, często ujemne realne stopy procentowe). Jak dalej będą kształtowały się ceny złota? Oczywiście tego nikt nie przewidzi w krótkim i średnim terminie. W długim, jak zawsze, pozostaje receptą na niespokojne czasy.
wtorek 5 września 2023 12:48:23. We wtorek, 05 września 2023 roku, po godzinie 12:45 kursy walut Narodowego Banku Polskiego ( NBP) kształtują się następująco: dolar amerykański ( USD/PLN) kosztuje 4,1703 zł, euro ( EUR/PLN) 4,4820 z ł, frank szwajcarski (CHF/PLN) 4,6952 z ł, a funt szterling (GBP/PLN) 5,2394 zł. Jak na większości blogów nie mogło zabraknąć informacji praktycznych, które mogą podsumować te kilka dni we Lwowie. Możliwe, że nawet komuś się przydadzą 😏. Dojazd, a właściwie dolot. Z tanich linii latają do Lwowa Ryanair oraz Wizzair. My korzystaliśmy z tej drugiej opcji i z lotniska w Pyrzowicach. Bilety kupiliśmy półtora miesiąca wcześniej. Z opcją pierwszeństwa wejścia i dodatkowym bagażem podręcznym oraz wyborem miejsca kosztowały one około 250 złotych od osoby w dwie strony. Ponieważ jednak posiadaliśmy vouchery o wartości 20 euro na każdy bilet, więc ostatecznie dostanie się do Lwowa obciążyło nasz rachunek kwotą 175 złotych za osobę. Cena raczej nie do pobicia w przypadku podróży samochodem czy pociągiem. Oczywiście istnieje możliwość lotu znacznie taniego, ale uważam, że warto dołożyć przynajmniej te 25 złotych za "piority" - nie czekamy w kolejkach, mamy drugą walizkę, a naszych bagaży nawet nie próbowano mierzyć (we Lwowie sprawdzono tylko ich wagę). Lot z Pyrzowic trwa niecałą godzinę. Lotnisko we Lwowie to nowoczesny obiekt z pełną gamą udogodnień. Odprawa przebiegała znacznie sprawniej niż w Pyrzowicach, również z tego powodu, iż obsługuje mniej połączeń. Trzeba pamiętać o tym, że pierwsza kolejka do stanowiska jest wspólna dla osób z bagażem podręcznym i rejestrowanym. Przez długi czas lwowskie lotnisko nie obsługiwało mobilnych kart pokładowych, a jedynie drukowane. Podobno już się to zmieniło, ale w czasie naszej wizyty kilka osób odesłano z kwitkiem, bo miały tylko wersję elektroniczną. I rzecz, o której wiele osób nie pamięta (również i my): nie można wwozić do Polski produktów pochodzenia zwierzęcego - mięsa i nabiałów. Na granicy zostaną one skonfiskowane, a nie zgłoszenie ich naraża nas na odpowiedzialność karną. O obowiązku posiadania ważnego paszportu i o tym, że EKUZ nie obowiązuje, chyba każdy wie 😏. Transport w mieście. Po Lwowie jeżdżą trolejbusy, tramwaje, autobusy i marszrutki. Turysta będzie korzystał głównie z dwóch pierwszych środków transportu. Dla bardziej wymagających lub niecierpliwych czeka także Uber i taksówki, ale te nie były w sferze naszych zainteresowań. Z lotniska do centrum kursuje trolejbus nr 9 (obecnie [2021 rok] pod numerem 29), który dojeżdża aż pod budynek uniwersytetu. Ponieważ zazwyczaj chce do niego wejść pół samolotu, to warto poczekać na następny, który zapewne będzie pusty. Aktualizacja [2021] - z powodu remontów obecnie trolejbusy pod lotnisko nie jeżdżą w ogóle, kursuje ponoć specjalny autobus na zasadzie "odjeżdżam, kiedy jestem pełny". Sporo informacji na ten temat można znaleźć na forum fly4free. Oprócz niego turyści zazwyczaj korzystają z tramwaju nr 7, który jeździ na ze Starego Miasta na Cmentarz Łyczakowski, a w drugą stroną dociera pod Cmentarz Janowski. Tramwajem nr 4 dojedziemy do Parku Stryjskiego, a z numerem 9 zaczyna i kończy swój bieg na kolejowym dworcu głównym i robi pętelkę wokół Starówki (aktualizacja: robił, teraz rusza ze Starówki w kierunku północnym, przez Stary Rynek). Autobusy i marszrutki to domena miejscowych, a te drugie są często tak przepełnione, że nawet ciężko do nich wejść. Pełny i aktualny schemat wszystkich linii możemy zobaczyć na stronie a tutaj sprawdzimy konkretne połączenia. Na niektórych przystankach są rozkłady jazdy, a nawet elektroniczne wyświetlacze, ale należy do nich podchodzić z przymrużeniem oka. Informacje o liniach szybko się deaktualizują, gdyż we Lwowie trwa nieustanny remont torowisk/ulic i co jakiś czas następują poważne zmiany. Lwowski tabor jest zróżnicowany: od starych rzęchów typu Tatra po nowoczesne Ełektrony. Ponieważ jednak nawierzchnia wielu ulic jest bardzo pofałdowana, a tory tramwajowe krzywe, to i tak porcję wstrząsów mamy gwarantowaną 😛. Bilety na trolejbus i tramwaj kosztowały 5 hrywien (w 2019, potem podrożały do 7 hrywien czyli około 1 złotego). Teoretycznie opłacie podlega też większy bagaż. Kupuje się je głównie u kierowcy (i w niektórych rzadko występujących kioskach). Na drzwiach widniała informacja, że sprzedaż tylko za odliczoną kwotę, ale nie wiem, na ile było to przestrzegane, ponieważ zawsze mieliśmy drobne sumy. Po zakupie kasujemy je w "dziurkaczu". Warto dodać, że tramwaje elektryczne we Lwowie były pierwszymi w całych Austro-Węgrzech (uruchomiono je w 1894) i są tylko o rok młodsze od wrocławskich. Pieniądze. Walutą jest oczywiście hrywna (grzywna), dzieląca się na kopiejki, ale tych drugich praktycznie nie zobaczymy. Z racji niskiej wartości ukraińskiego pieniądza prawie zawsze będziemy posługiwać się banknotami... Tu akurat trafiło się 50 kopiejek ;). ...choć rząd planuje stopniowo zastępować najniższe nominały bilonem. Jednohrywienki już są w obiegu. Najwyższym dostępnym banknotem jest 500 hrywien, czyli zaledwie ok. 75 złotych. Kantorów jest we Lwowie bez liku, najbardziej opłaca się wymieniać złotówki (a nie euro czy dolary). W czasie naszej wizyty kurs wynosił 1 złoty = hrywien. Nie muszę chyba dodawać, że na lotnisku jest on znacznie gorszy. Aby mieć trochę drobniaków na początek już w Polsce kupiliśmy w kantorze 100 hrywien (ok. 15 złotych) i bez problemu dostaliśmy najniższe nominały, które potem przydały się w trolejbusie. Ceny i bilety wstępów. Czyli to, co zazwyczaj ludzi najbardziej interesuje. Jeśli ktoś liczy, że zrobi zakupy we Lwowie za parę groszy to się rozczaruje. Generalizując: sporo tańszy jest alkohol, papierosy, paliwo, a także zazwyczaj konsumpcja w lokalach. Poza tym w sklepach ceny podobne są do polskich, może trochę niższe. Nie notowałem dokładnych cen w sklepach, za to mogę podać listę ile nas w kwietniu 2019 kosztowały bilety wstępów do odwiedzanych atrakcji: * Muzeum Zachodniej Ukrainy - 50 hr, * Kamienica Królewska i Włoskie Podwórko - 60 hr, * Kasyno Szlacheckie - za dwie osoby zapłaciliśmy 60 hrywien, ale wpuszczający nas stosował chyba jakiś własny taryfikator, trochę niższy od oficjalnego 😏, Jak widać nie są to ceny, które zwalają z nóg. Fotografowanie. W niektórych świątyniach (zwłaszcza cerkwiach) widnieją tabliczki z zakazem robienia zdjęć, lecz nikt się tym za bardzo nie przejmował. W muzeach takich obostrzeń nie było, ale trzeba pamiętać o nieużywaniu lampy błyskowej. Toalety. Rzecz niesłychanie ważna, jeśli chcemy kosztować miejscowych trunków 😏. Publiczny kibelek widziałem tylko jeden - na rynku, w rogu ratusza. Kosztował 5 hrywien. W środku witały powyrywane drzwi od części kabin, ale generalnie było czysto, woda i mydło. I babcia klozetowa słuchająca radia. Szalety są na pewno także przy cmentarzach oraz przy soborze św. Jura - opłata 2 hrywny. Zazwyczaj nie ma ich natomiast w muzeach! Informacja turystyczna. Działa w ratuszu na parterze, od strony fontanny z Neptunem. Czynna codziennie od 9 do 19. Próżno szukać tam jednak darmowych map czy folderów, to raczej miejsce, gdzie zamówimy wycieczkę, przewodnika lub nocleg. Gdzie jeść i pić? Lokali we Lwowie jest masa. Opisów w internecie jeszcze więcej. Jedni polecają tanie i masowe bary, inni od razu zapraszają do restauracji hotelowych. Jeszcze inni lubują się w miejscach "z klimatem" tworzonych pod masowego turystę. Zresztą nie ma co się łudzić - na starówce stołują się głównie cudzoziemcy. Poniżej alfabetyczna linia przybytków, do których zajrzeliśmy. Zacznę od tych, gdzie głównie jedliśmy (cena dotyczy posiłków dla dwóch osób): * Atlas (Атляс). Znana restauracja na samym rynku, ładnie odrestaurowana z wystrojem z polskich czasów, więc i sporo tu turystów z Polski. Zajrzeliśmy na pierwsze lwowskie śniadanie. Zestaw w wersji angielskiej + placki na słodko + herbata + paskudne Lwiwskie Eksportowe kosztowały 350 hrywien (ok. 50 złotych), a więc cenowo jak na Ukrainę raczej niezbyt tanio. Za to smacznie. * Biały Lew (Білий Лев), ulica Łesi Ukrainki (Лесі Українки). Mało kumata obsługa, dużo opcji w menu było niedostępnych. Zamówiliśmy piwo miodowe, a przynieśli pszeniczne (to akurat dobra zmiana). Smaczne barszcze i przeciętne pierogi. Nic specjalnego. Obiad kosztował 355 hrywien (52 złote). * Buchara (Bukhara, Бухара), ulica Furmańska (Фурманська) niedaleko Opery. Nasze ulubione miejsce. Kuchnia uzbecka i kaukaska. Rozmaite potrawy z ryżem, w tym oczywiście pilaf. Zupy. Pierogi (również ukraińskie). Mięso na wiele sposobów. Sałatki. Przystawki. Warzywa i owoce. Do tego herbata w małych szklaneczkach i smaczne (oraz tanie - jedynie 25 hr) piwo Czernichowskie Białe (Чернігівське Біле). Porcje solidne i wszystko bardzo smaczne (może tylko baraniny było trochę za mało). Za dwudaniową wyżerkę z przystawkami i sałatką oraz herbatą i trzema piwami zapłaciliśmy 472 hrywny (ok. 70 złotych). Było warto! Na minus - doliczają odgórnie napiwek w wysokości 10 procent... * Centaur (Кентавр) - to kolejna propozycja z rynku. Na śniadanie zapiekana miska z jajkiem, naleśniki, herbata i niezłe piwo Mons Pius. Wszystko smacznie, w bardzo eleganckim wystroju i takowej cenie (310 hrywien = 45 złotych). Obiekt z długą historią, ale na ścianach rysunki i zdjęcia... po francusku. * Lwowskie Croissanty (Lviv Croissants, Львівські круасани) - sieciówka ogólnoukraińska, kilka lokalizacji w mieście (w tym oczywiście na głównym placu). Najlepsze miejsce na tanie i smaczne śniadanie oraz przegryzki w ciągu dnia. W przeciwieństwie do Francuzów tu rogaliki mogą zawierać co tylko chcemy: na słodko, na wytrawnie, z rybą, z cebulą, z pastą... Można skomponować swoją własną wersję. Ceny zaczynają się już od 39 hrywien za sztukę. Do picia napoje bezalkoholowe. Dodatkową zaletą są długie godziny otwarcia. * Lviv Galician Cheese Cake and Strudel Bakery (po ukraińsku po prostu Львівські пляцки) na rynku. To coś dla miłośników deserów: strudle na słodko i wytrawnie. Bardzo smaczne! Do tego oryginalny wystrój. I... kawa po banderowsku przy stoisku sprzedażowym obok wejścia. Dwa kawałki ciasta i herbata to koszt 136 hrywien (20 złotych). * Stary Lew (Старий Лев), na Starym Rynku (Старий Ринок). Wyglądający sympatycznie lokal, połączenie restauracji i pubu. Było bardzo ciepło, więc usiedliśmy na niewielkim tarasie. I tu również smacznie: zupy, wareniki i czeburieki. Ale menu całkiem spore - od przystawek, po sałatki i główne dania. I doskonałe piwo Chmielny Lew (Хмільний Лев) z małego lwowskiego browaru. I tu również mieliśmy dobrą zmianę, bo zamówiłem ALE, a dostałem pszeniczniaka, którego się nie spodziewałem 😛. Na minus: na rachunku doliczona obsługa (5%), mimo, że w karcie nie było o tym mowy. * Arsenał (Арсенал) przy Arsenale-muzeum. "Jak będziecie we Lwowie idźcie tam koniecznie na żeberka!" - mówili nam znajomi. Jestem umiarkowanym fanem żeberek, ale cóż szkodzi spróbować? Zaszkodził tłum kłębiący się przed drzwiami. Lista kolejkowa, odczytywanie obecności, skreślenia tych, których nie ma... Powariowali! Zrozumiałbym, gdyby to była jedyna restauracja w mieście, gdzie dobrze karmią, ale bez przesady. Opinie w internecie są rozmaite, ale nie aż takie, by spędzać kwadranse przed wejściem... * Baczewski (Ресторація Бачевських), kilka kroków od rynku. Firmy przedstawiać nie trzeba, lwowska i galicyjska legenda. Jakiś czas temu ktoś ją reaktywował pod starym szyldem, ciekawe, czy uzgodnił ze spadkobiercami prawa do nazwy czy poszedł na żywioł? Restauracja słynie ze swoich śniadań na które... czeka się w kolejce. Nie sądziłem, że jeszcze coś takiego zobaczę. Rzecz jasna stoją w niej tylko turyści, głównie z Polski. Zachwytów nad ichniejszym szwedzkim stołem przeczytałem wiele, ale także coraz więcej pojawia się negatywnych opinii. Cena idzie w górę, a jakość spada. Normalka. Mijaliśmy Baczewskiego kilka razy i zawsze stał ogonek. Nie, dzięki, jeszcze nie oszalałem. Może przy następnej wizycie zaryzykuję, ale teraz szkoda nam było czasu. Z powyższej listy wynika, że nie okupowaliśmy najtańszych lokali ani tych najbardziej "kultowych" (może poza Atlasem). Miałem na mapie zaznaczonych jeszcze kilka innych, lecz okazywały się zamknięte... A teraz alfabetyczny spis miejscówek, gdzie chodziliśmy na piwo. Oczywiście można było po prostu wlewać w siebie wszechobecne Lwiwskie, ale sikacza to mogę się napić i u siebie. Wybrałem więc kilka miejsc, w których leją (lub powinni lać) coś dobrego, ale też w odpowiednio wyższych cenach: * Cesarz (Ceasar, Цісар) właściwie powinien znaleźć się w poprzedniej części, ponieważ to sieć tanich barów z jedzeniem, ale my wpadliśmy tam tylko na trunki 😏. Nic nadzwyczajnego, normalne piwa i mocniejsze alkohole, lecz w niskich cenach. Odnośnie kuchni to niektórzy ją chwalą, pozostali wręcz przeciwnie, widać jednak było, że miejscowym smakowało. Knajpy otwarte są całą dobę, więc idealne dla cierpiących na bezsenność. Wbrew temu co piszą na niektórych stronach wszystkie lokale wyposażone są w toalety. Nazwa i wystrój nawiązuje do Najjaśniejszego Pana i Jego epoki. Dość sympatycznie i spelunkowato. * Cipa, Cypa, Tsypa (Ципа, tłumaczą to rozmaicie), lokal przy placu Jaworskiego (площа Стефана Яворського, Jaworśkoho). Zlokalizowany w piwnicy, mieliśmy problem go odnaleźć. Dwadzieścia kranów! Duże piwo (w tym przypadku to 0,4) od 40 do 65 hrywien. Piwa ukraińskie, ale też i kilka zagranicznych (w tym Pilsner Urquell, który był... najdroższy). Trochę przeszkadzał bardzo głośny telewizor. * Czowen (Choven, Човен), ulica Ormiańska (Вірменська, Wirmeńska) - to najczęściej polecany przez znawców pub z piwami rzemieślniczymi. Niesłychanie popularny, ciągle pełny z głośną muzyką przez którą ciężko usłyszeć cokolwiek innego. Nie dajcie się zwieść wpisom w internecie, że chodzą tam głównie miejscowi, turystów tam masa. Ludzi jest tak dużo, że nawet w chłodny wieczór trzeba było siedzieć na krzesełkach rozłożonych na zewnątrz, a i tak nie wszyscy się zmieścili! Na gości czeka aż 16 kranów, ceny piwa od 45 do 90 hrywien za duży kufel. Style różne, browary chyba tylko ukraińskie. Czy warto tu przyjść? Smakowało dobrze, ale ten tłum i hałas był bardzo męczący. Dodatkową specyficzną atrakcją jest damska toaleta w postaci... dziury w podłodze! Męska była normalna. Nie lubią kobiet czy co? * Prawda, Teatr Piwa Prawda (Театр пива Правда) na rynku to z kolei najbardziej popularna miejscówka, obecna niemal w każdym opisie Lwowa. Jedni jej nienawidzą, inni ją kochają. Prawda, jak zwykle, leży pośrodku. Wewnątrz masa ludzi, lecz łatwiej było znaleźć wolne miejsce niż w Czowenie. Jest głośno, ale to inny hałas, mniej przytłaczający. Często odbywają się występy orkiestry na żywo, wtedy pół sali klaska i śpiewa, niektórzy tańczą. Klientów wali po oczach ogromna ściana z piwami od góry do dołu. Po bliższym rozpoznaniu okazuje się, że to "jedynie" kilkanaście różnych piw, a nie setki, lecz i tak robią wrażenie. Prawda specjalizuje się w piwach nawiązujących do znanych postaci: był Putin, Obama, jest Merkel, Trump i Trudeau, na którego ja się zdecydowałem 😏. Lane piwa są tylko 3 lub 4, ale można sobie w sklepiku kupić butelkę, otworzyć i usiąść. Ceny trochę niższe niż w Czowenie. Toalety są normalne (bez dziur w ziemi), czemu trudno się dziwić, skoro pilnuje ich sam Franciszek Józef 😏. Z racji położenia korzystają z nich często turyści, którzy nie chcą płacić haraczu miejskiemu szaletowi. * Królewska Piwowarnia, Królewski Browar (Royal Brewery, Королівська пивоварня), ulica Starojewrejska (Староєврейська). Zaczęło się obiecująco: weszliśmy, rozsiedliśmy się w wygodnych fotelach. Wystrój elegancki. W menu kilka ciekawych piw. Uśmiechnięta obsługa. Wszystko się zmieniło, kiedy powiedzieliśmy, że chcemy jedynie się coś napić, a nie zjeść. Kelnerki zniknęły i już więcej się nie pojawiły, mimo, że dzwoniłem specjalnym przyciskiem. Tłumów w lokalu nie było, więc zapewne nie byliśmy godni obsłużenia. Zrobiliśmy sporo kilometrów w słońcu i strasznie chciało nam się łyknąć browara, a tu taka sytuacja! Po kwadransie oczekiwania opuściliśmy "Królewską". Omijać szerokim łukiem! * Warka (Варка) w bocznej uliczce Korniakta (Корнякта). Skojarzenia z polskim koncerniakiem niewskazane, to niewielki lokal i puściutki. Z głośników sączyła się fajna rockowa muzyka. Możemy wybierać z ośmiu lanych piw, niestety tylko 0,33. Ceny w przedziale 40-53 hrywny. Gdyby było nam mało to w karcie widnieje ponad setka piw butelkowych z wielu krajów! Te już droższe, bo od 69 do 119 hrywien i to często za zupełnie zwyczajne napitki. Chyba najbardziej podobało się nam właśnie tutaj. Gdzie spaliśmy? Miejsc noclegowych jest bez liku - od luksusowych hoteli przez dziesiątki hosteli na kwaterach i apartamentach do wynajęcia kończąc. Szukając noclegu kierowałem się dwiema wskazówkami: miało być blisko centrum (ale nie na samej Starówce, która w nocy nadal bywa głośna) oraz recepcja powinna działa również rano, bowiem przylatywaliśmy o godzinie 8. Do tego oczywiście istotna była cena. Kilkukrotnie zmieniałem rezerwację (zwłaszcza z tego powodu, że chciano ode mnie "zadatki" na ukraińskie konta bankowe), aż w końcu wybór padł na Hostel Park Plus. Świetna lokalizacja - przy parku Iwana Franki, tuż obok końcowego przystanku trolejbusa z lotniska. Do centrum spacer zajmował może 10 minut. W pobliżu działały też 2 sklepy nocne, jeden normalny i "Cesarz". Hostel mieścił się w starej kamienicy na ostatnim piętrze. Dwuosobowy niewielki pokój. Okno miał być z widokami i było... na chmury 😛. Gdy człowiek stanął na krześle to mógł nawet dojrzeć górne części drzew w parku. Wyposażenie hostelowe standardowe, choć liczba kibelków nie powalała: przy trzech sztukach potrafiły tworzyć się zatory. Wieczorem obiekt sprawiał wrażenie wymarłego - pogaszone światła, nakazy zachowania ciszy aż do przesady. Wszyscy chowali się w pokojach. Za to z parku dochodziły wrzaski, krzyki i śpiewy - młodzież potrafiła drzeć się przez kilka godzin bez żadnej reakcji służb. Spanie z otwartym oknem było niemożliwe. Obsługa raczej neutralna: nie przeszkadzała gościom, ale też nie próbowała niczego proponować ze swej strony. Za 3 noce płaciliśmy około 240 złotych (to wychodzi 40 złotych za osobę na noc). Język. Ameryki nie odkryję, gdy napiszę, że we Lwowie mówi się po ukraińsku. Rosyjski słychać rzadko. Kwestia językowa była tą, która budziła moje największe obawy: rosyjskiego nie uczyłem się w szkole, ukraińskiego tym bardziej. Z drugiej strony osoba, która trochę liznęła czeskiego, zawsze ma łatwiej - przynajmniej moim zdaniem - zarówno przy językach wschodnich, jak i bałkańskich. No i na szczęście w miarę znam cyrylicę. "Gadaj po polsku, wszyscy cię zrozumieją" - słyszałem. Z tym rozumieniem po polsku jest jak z Prawdą na rynku - leży pośrodku. Owszem, jakieś najprostsze rzeczy zazwyczaj szło sobie wyjaśnić, ale wielokrotnie widać było, że Ukraińcy nie wiedzą o co nam chodzi. Zapewne nie zdążyli jeszcze wyjechać nad Wisłę na saksy... W wielu knajpach menu jest w języku angielskim (czasem też polskim), ale bywało i tak, że Teresa składała zamówienie w English, a kelnerka upewniała się po ukraińsku 😛. Znajomość angielskiego wśród młodych ludzi wcale nie była tak powszechna, jak by to się mogło wydawać. Za to na ulicy nie zginiemy - wszystkie nazwy są dwujęzyczne. Zauważyłem pewną manierę (modę?) na polskich blogach i forach - podawane są lokalizacje czy nawet nazwy obiektów w angielskiej transliteracji. Możemy więc przeczytać o Rynok Square, Virmens'ka St., czy Brativ Rohatyntsiv St.. Czy autorzy nie wiedzą, iż znaki w cyrylicy mają odpowiedniki w języku polskim czy po prostu chodzi o szybsze "kopiuj-wklej"? I czy są tak konsekwentni, że pojawi się np. Nikita Khrushchev co rządził w Kyiv i odwiedzał Lychakivs’kyi tsvyntar? 😛 Lwów na 1 dzień.... ...czy warto? I tak i nie. Tak, bo zawsze lepiej być gdzieś na krótko niż wcale. Nie - bo będzie człowiek pędził, tak właśnie robią organizatorzy jednodniowych wycieczek do tego miasta; pełno od nich ofert w województwie podkarpackim.
Dzisiejszy kurs funta brytyjskiego (GBP). Jak wygląda kurs średni funta we środę po aktualizacji? Publikacja danych Narodowego Banku Polskiego donosi, że średni kurs NBP funta szterlinga do polskiego złotego dnia 01.09.2021(środa) to 5.261 zł. Jeżeli potrzebujesz porównać ten kurs z kilkoma ostatnimi znajdziesz je poniżej w tabeli
Poradnik początkującego inwestora: W związku z tym, że złote monety i sztabki są bardzo miękkie, można je łatwo uszkodzić. Wartość produktu zmniejsza się, gdy złoto jest uszkodzone, wygięte lub oryginalne opakowanie zostało otwarte. Oto kilka wskazówek, jak prawidłowo przechowywać złote monety i sztabki, aby uniknąć uszkodzenia i utraty wartości: Nie usuwaj monet lub sztabek z ich opakowania (torebki plastikowe, opakowanie próżniowe), chyba że jest to absolutnie konieczne. Zawsze podnoś monety i sztabki, trzymając za ich krawędź. Wskazane jest, aby złoto dotykać w białych, czystych, materiałowych rękawiczkach. Nie gryź złota w celu sprawdzenia jego miękkości. Nie przeciągaj monet po żadnej powierzchni. Kiedy wyciągnięcie monety z kapsuły jest konieczne, umieść ją na czystej, miękkiej powierzchni. Aksamitny materiał nada się do tego idealnie. Czysta, miękka szmatka lub czysta kartka papieru mogą być wystarczające dla twardszych monet (monet ze złota próby 900-917). Powyższe zalecenia dotyczą głównie nowych złotych monet i sztabek. Wiele historycznych złotych monet pozostawało w obiegu, a zatem są porysowane. Pomimo tego złoto zachowuje swoją wartość rynkową.

Kurs dolara do złotego (USD/PLN) we wtorek. We wtorek, 11 października 2022 roku (11.10.2022), kurs dolara amerykańskiego (USD) wynosi 5,0149 zł. Od początku roku dolar mocno zyskał na wartości ze względu na rosnące na całym świecie wskaźniki inflacji, zawirowania gospodarcze, działania amerykańskiej Rezerwy Federalnej oraz kryzys

Autor Wiadomość Temat postu: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #1 Wysłany: 03 Paź 2014 16:55 Rejestracja: 05 Cze 2012Posty: 34 Cześć,za kilka tygodni wybieram się do Lwowa. Sprawdzając kursy w warszawskich kantorach zauważyłem że wszędzie jest ogromny spread ( zł przy zakupie, zł przy sprzedaży). Dla porównania korona czeska zł przy zakupie przy sprzedaży. Z tego powodu zastanawiam się nad wymianą pieniędzy na ktoś może powiedzieć czy w samym Lwowie/ew. gdzieś przy granicy można natrafić na atrakcyjniejsze kursy ? Ktoś był na Ukrainie ostatnio, i pamięta kursy hrywny do złotówki, dolara czy euro ? Góra krystoferson112 Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #2 Wysłany: 03 Paź 2014 17:07 Rejestracja: 14 Mar 2014Posty: 1238Loty: 85Kilometry: 125 454 niebieski Wymieniaj kasę na Ukrainie, jest masa kantorów, bankomatów, nie kupuj hrywny w Polsce, na Ukrainie wychodzi korzystniej, nie jest to żaden problem, wróciłem z Ukrainy 2 tygodnie temu dokładnych cen USD i E nie pamiętam ale codziennie się zmieniały. Góra OradeaOrbea Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #3 Wysłany: 03 Paź 2014 17:22 Rejestracja: 30 Lip 2011Posty: 1058 niebieski kubalo1916 napisał(a):za kilka tygodni wybieram się do Lwowa. Sprawdzając kursy w warszawskich kantorach zauważyłem że wszędzie jest ogromny spread ( zł przy zakupie, zł przy sprzedaży) [..] zastanawiam się nad wymianą pieniędzy na miejscu. Czy ktoś może powiedzieć czy w samym Lwowie/ew. gdzieś przy granicy można natrafić na atrakcyjniejsze kursy ? Ktoś był na Ukrainie ostatnio, i pamięta kursy hrywny do złotówki, dolara czy euro ? Wymień walutę w Przemyślu (jeżeli będziesz przez to miasto przejeżdżać). W okolicy dworca PKP jest kilka kantorów, i w każdym naprawdę dobry kurs. Absolutnie nie wymieniaj PLN na UAH w miastach typu Warszawa czy Kraków - różnica jest przeogromna. W samym Lwowie również możesz trafić kantory z dobrym kursem - aczkolwiek tu już trzeba uważać, aby się nie "normalny" kurs hrywny w okolicach granicy Polska-Ukraina 0,227PLN przy chęci sprzedaży, 0,235PLN przy chęci zakupu. Góra Anonymous Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #4 Wysłany: 03 Paź 2014 17:28 No to ładnie hrywna poleciała na temu wymieniałem w Przemyślu i było coś prawie 0,50 za sztukę. Góra kiew Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #5 Wysłany: 03 Paź 2014 17:29 Rejestracja: 27 Lis 2012Posty: 1111 niebieski To jak już jest taki temat to zapytam. Lepiej wziąć euro czy dolary? Czy bez różnicy? Na coś uważać w tych kantorach, jakieś klasyczne motywy przekręcenia klienta?:) Góra Aksum Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #6 Wysłany: 03 Paź 2014 17:29 Rejestracja: 24 Kwi 2014Posty: 311 niebieski kubalo1916 napisał(a):Cześć, Ktoś był na Ukrainie ostatnio, i pamięta kursy hrywny do złotówki, dolara czy euro ?Kurs walut we Lwowie Góra kendi Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #7 Wysłany: 03 Paź 2014 17:34 Rejestracja: 01 Kwi 2012Posty: 810 niebieski Spread jest tak wysoki bo w obecnej sytuacji nikt nie wie czy za tydzień hrywna będzie warta 0,15zł. czy może 0,30zł. W kantorze na Ukrainie spread to obecnie przeważnie 4-8% (nie dotyczy lotnisk, dworców i tym podobnych miejsc). Najlepiej weź ze sobą małe nominały euro i wymieniaj na bieżąco tyle ile potrzebujesz. Góra OradeaOrbea Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #8 Wysłany: 03 Paź 2014 18:06 Rejestracja: 30 Lip 2011Posty: 1058 niebieski Anonymous napisał(a):No to ładnie hrywna poleciała na dno. Rok temu wymieniałem w Przemyślu i było coś prawie 0,50 za sztukę. Tyle, że ceny też w miarę proporcjonalnie powędrowały w górę. Choć na szczęście nie wszystko: lipcowa wizyta w Odessie i okolicach była jednym z tańszych wypadów kiew napisał(a):Lepiej wziąć euro czy dolary? Czy bez różnicy? Na coś uważać w tych kantorach, jakieś klasyczne motywy przekręcenia klienta?:) Ja na Wschodzie preferuję dolary. W kantorach klasyczne wałki się zdarzają - typu fajna cena na zewnątrz, a przy transakcji może się okazać, że to była cena obowiązująca na przykład przy wymianie minimum 500EUR. I w ten deseń. Góra korpus Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #9 Wysłany: 03 Paź 2014 21:51 Rejestracja: 10 Lip 2013Posty: 682Loty: 2Kilometry: 14 922 Jestem obecnie w Kijowie. Kursy EUR/UAH podpatrzone dzisiaj w kantorach to średnio (sprzedaż) i (kupno). Mi udało się wymienić EUR po kursie _________________Dlaczego polski maluch (126p) jeździ po ulicach Kuby? Jak zostać papieżem? Jak wielbłąd może żyć bez wody? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań w filmach WłóczyMiSie na YouTube Góra marcino86 Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #10 Wysłany: 03 Paź 2014 21:57 Rejestracja: 09 Gru 2012Posty: 530Loty: 189Kilometry: 213 328 niebieski kiew napisał(a):To jak już jest taki temat to zapytam. Lepiej wziąć euro czy dolary? Czy bez różnicy? Na coś uważać w tych kantorach, jakieś klasyczne motywy przekręcenia klienta?:)potwierdzam, że dolary. Najczęściej wymieniałem w kasie, w banku. Proszą tam o paszport, wypisują jakieś kwity - pełna kulturka i raczej zero obaw o jakiś przekręt. _________________ Góra sranda Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #11 Wysłany: 03 Paź 2014 22:11 Rejestracja: 10 Maj 2013Posty: 1898Loty: 105Kilometry: 101 773 srebrny Nawet się nie zastanawiaj nad braniem jakiejkolwiek waluty, jeśli jedziesz tylko do złotówka jest tam bardzo ceniona, a kursy kupna PLN są nawet lepsze niż w kantorach w Przemyślu sprzedaży że nawet w kantorze na Rynku we Lwowie (zachodnia pierzeja) kurs skupu PLN wyszedł korzystniej niż fixing NBP hrywny w tym dniu. Góra Kopciuszek Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #12 Wysłany: 03 Paź 2014 22:34 Rejestracja: 22 Cze 2014Posty: 138Zbanowany nie wiem dlaczego wszyscy polecaja branie do Lwowa $/€ skoro prawie wszedzie przyjmuja pln po kursie prawie tak korzystnym jak euro tj. na 1 zl ma sie max. tyle spreadu co na 1 € przy czym mowa o spreadzie ok. 2-3 gr, czyli kombinowanie malo oplacalne. Jak ktos jedzie na wschod - z wielu powodow radze zrobic stop w Rzeszowie: kantory przy pks/pkp ma kurs euro ze spreadem 1 gr w detalu, dolar tez niezle, najwiekszy ma hrywne ze spreadem 2-3 gr (kurs sprzed 2 tyg.: 0,225 - 0,25) (dobre na pakiet startowy), mozna skorzystac w soboty z taniego busa z/do Lwowa (ogolnie dla Ukraincow, ale kto Polakowi zabroni skorzystac?), czy... skorzystac z internetu (na Ukrainie byl z tym lekki problem...) choc w Przemyslu PKP jest darmowy punkt. no i jednak radze nie robic zakupów na granicy - ceny dużo wyższe w porównaniu z hipermarketem oraz wyższe w porównaniu ze sklepem we Lwowie. Góra ciacho_majonez Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #13 Wysłany: 04 Paź 2014 12:09 Rejestracja: 08 Kwi 2012Posty: 3850Loty: 39Kilometry: 33 222 Generalnie potwierdzam powyższe. Jeżeli tylko do Lwowa - brać złotówki (ew. kupić sobie w Przemyślu/Medyce kilka UAH na marszrutkę). Złoty dobrze tam stoi. Ale jadąc dalej uwaga: w Odessie w żadnym kantorze ani banku nie chciano mi wymienić złotówek. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdzie w jakimś kantorze próbowałem je wymienić, pani oglądała, oglądała, paszport też wyglądała, po czym po 10 minutach powiedziała, że dzisiaj już zamykają i żebym przyszedł jutro. Następnego dnia powiedziała, że nie wymieniają złotówek Generalnie nie ma większej różnicy czy weźmiesz euro czy dolary, chociaż te drugie rzeczywiście są chętniej używane. Ja od kilku już wyjazdów biorę tylko kartę. Oczywiście wypłata w bankomatach tylko dużych sieci zaraz przy oddziale, jak Unicredit lub Raiffeisen bank i w godzinach otwarcia oddziału. Tak na wszelki wypadek Góra JarekGdynia Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #14 Wysłany: 22 Paź 2014 16:25 Rejestracja: 19 Sie 2014Posty: 1629Zbanowany jeśli jedziesz przez przejście graniczna Hrebenne - Rava Ruska to zaraz po przekroczeniu granicy masz kantory i śmiało można wymieniać PLNy. Jeśli nie masz możliwości się tam zatrzymać to spokojnie wymienisz w każdym większym mieśćie. Nie kupuj dolarów czy euro, po co tracić podwójnie na wymieniałem ostatnio podczas pobytu 8-11 październik to kurs dostałem 1PLN = 4,1 hrywni. Jeśli wymieniasz sporo PLN to dają lepszy kurs. Można śmiało wymieniać na bazarach, wymieniałem wielokrotnie, nikt mnie nie oszukał a kurs zawsze troche lepszy niż w banku. Góra kajek Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #15 Wysłany: 22 Paź 2014 16:42 Rejestracja: 14 Gru 2010Posty: 102 OradeaOrbea napisał(a): Tyle, że ceny też w miarę proporcjonalnie powędrowały w górę. Choć na szczęście nie wszystko: lipcowa wizyta w Odessie i okolicach była jednym z tańszych wypadów Nie do końca się z tym zgodzę. Ceny w zdecydowanej większości między lipcem 2013 a lipcem 2014 praktycznie nie ulegly zmianie. Dotyczy to Kijowa i Lwowa, bo te miasta regularnie w tym okresie odwiedzałem. Dotyczy oczywiście również produktów ukraińskich, a nie importowanych - bo te oczywiście z racji spadku wartości waluty musiały jednocześnie podskoczyć Oznacza to, że w obecnym momencie, kiedy ukraińska waluta jest tańsza o 40% w porównaniu z rokiem ubiegłym (czy nawet początkiem roku obecnego), to w/w produkty są dla obcokrajowca adekwatnie tańsze. Na ten przykład: espresso w budce na ulicy Kijowa - lipiec 2013: ok. 4 zł.; lipiec 2014: ok. 2,5 zł. obiad dwudaniowy w puzatej we Lwowie: styczeń 2014: ok. 16 zł.; czerwiec 2014: ok 9-10 zł. Juz o piwku czy wódeczce nie wspominając Raj _________________ Góra JarekGdynia Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #16 Wysłany: 11 Gru 2014 11:48 Rejestracja: 19 Sie 2014Posty: 1629Zbanowany Dla nas wiadomo że obecnie wydaje się,że na Ukrainie jest dużo taniej, ale ceny poszły w górę dla przeciętnego rozmawiałem z ludźmi z zachdoniej części to narzekali że pensje stoją w miejscu 1200-1500 hryweń, a ceny 5-10% do góry. Dla nas podwyżka artykułów jest nieodczuwalna bo te kilka procent podwyżki artykułów zdecydowanie nadrabiamy na wymianie jak we wrześniu 2013 przelicznik był 1zł=2,5 hrywni a obecnie (kurs walut NBP tabela A z dnia dzisiejszego) 1zł=4,65 hryweń. Dla nas jest teraz naprawdę dobry czas aby odwiedzać Ukrainę bo poza Donbasem jest naprawdę spokojnie (sprawdzone w październiku). Jak kurs się utrzyma to na 100% w pierwszym półroczu 2014 obczaje jakiś wyjazd na UA. Góra beskidnik Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #17 Wysłany: 12 Gru 2014 17:57 Rejestracja: 11 Maj 2012Posty: 243 niebieski Dwa tygodnie temu w kantorach na Medyce i we Lwowie 1hr kupowałem za 22 i 23 grosze. Przyznam, że przez ten spadek wszystko wydaje się bardzo tanie. Góra invasion Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #18 Wysłany: 17 Gru 2014 07:47 Rejestracja: 15 Lip 2012Posty: 726 niebieski Zgadzam się, na Ukrainie jest teraz dużo taniej. Byłam dwukrotnie w ubiegłym roku (Sylwester + w połowie lutego) i pamiętam, że za hrywnę płaciłam ok. 33-36 groszy. Teraz? 20 groszy, a później nawet nieco taniej. Z tego, co widziałam, kurs w Rzeszowie/Przemyślu/Medyce/Lwowie był taki sam - 0,2 zł/hrywna, 5 hrywien/zł po stronie ukraińskiej (zresztą w Katowicach też jest dobry kurs, tylko trzeba przejrzeć strony kantorów - ja już widziałam po 0,199 zł/hrywnę). Jak wyjeżdżałam to widziałam już nawet kurs 5,1 i 5,2 zł. Ceny? No trochę niektóre rzeczy poszły w górę, ale dla mnie było to nieodczuwalne, skoro hrywna tak zjechała. Za jedzenie chyba nie da się zapłacić więcej, niż 50 hrywien/łepek - 10 zł... Przejazd Szegini - Lwów - ok. 6 zł. Co do produktów importowanych - no nie do końca wszystko podskoczyło. O ile wcześniej nie opłacało się kupować np. markowych kosmetyków, teraz polecam rzucić okiem. Większość wysokopółkowych jest zdecydowanie tańsza (oszczędność min. 20%), to samo tyczy się droższych u nas marek, typu np. Vichy. Inne rzeczy mnie mniej pobyt na Ukrainie dla Polaka jest teraz tani, jak nigdy dotąd. Z jednej strony - super, nic tylko jeździć, jeśli ktoś Ukrainę lubi (np. ja), z drugiej strony - szkoda Ukraińców, bo jednak ceny trochę podskoczyły, inflacja jest na poziomie 20% - na pewno muszą to odczuwać. _________________Żyję dla takich chwil, kiedy bierzesz haust powietrza i krzyczysz: chwilo, proszę, bądź wieczna!Eldo Góra grabarz_tg Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #19 Wysłany: 29 Gru 2014 20:20 Rejestracja: 08 Lip 2011Posty: 113 Zastanawiam się nad pojechaniem do Lwowa na kilka dni wykorzystać różnice w cenach. We Lwowie byłem 2 razy ale to prehistoria -7 i 8 lat temu. Chciałbym pojechać i odwiedzić jakieś centra handlowe i zrobić większe zakupy. Sory za off-topic ale znacie jakieś centa handlowe we Lwowie? Ubrania, kosmetyki potaniały przez zmianę kursu hrywny? Góra sranda Temat postu: Re: Wymiana waluty - kursy na Ukrainie #20 Wysłany: 29 Gru 2014 21:26 Rejestracja: 10 Maj 2013Posty: 1898Loty: 105Kilometry: 101 773 srebrny Góra Kursy walut NBP o godzinie 7:00 kształtują się na następujących poziomach. Kurs dolara do polskiego złotego to 3.8978 zł. Za jedno euro zapłacimy dzisiaj 4.5803 zł (kurs euro EURPLN). Kupując jednego funta GBP musimy zapłacić 5.3405 zł. I na koniec kurs franka CHFPLN jest na poziomie 4.2442 . Średnie kursy NBP na 29 sierpnia2021r. [kurs funta, dolara, euro, franka] O godzinie 12: Kurs złota: Charakterystyka rynkuPopularność złota jako inwestycji wynika w dużej mierze z jego statusu uniwersalnej waluty ograniczonym zasobie, którą posiada większość światowych banków centralnych. Właśnie ta uniwersalność sprawia, że złoto jest solidnym uzupełnieniem portfela inwestycyjnego, a wielu inwestorów postrzega je jako sposób na zapewnienie ochrony majątku poprzez przekazywanie go z pokolenia na zauważyć, że złoto utrzymuje swoją wartość nawet w obliczu spowolnienia gospodarczego, ale jak każda inwestycja, może być nieprzewidywalne i zawsze będzie ulegać wahaniom fizycznego złota jest kupowana i sprzedawana w obrocie pozagiełdowym (OTC), co oznacza, że jest ono kupowane i sprzedawane przez sieć dealerów, za pominięciem giełdy centralnej. Cena złota w Wielkiej Brytanii waha się codziennie, zgodnie z kursem funta brytyjskiego i euro - nazywa się to "ceną spot" Stowarzyszenie Rynku Kruszców - The London Bullion Market Association (LBMA)Jednak prawdziwy kurs złota i srebra ustalany jest przez London Bullion Market Association (LBMA) dwa razy dziennie, zwykle o 10:30 i 15:00 (letniego czasu w Londynie). LBMA jest międzynarodowym stowarzyszeniem handlowym, które ma globalną bazę klientów, do której należą inwestorzy z sektora prywatnego, większość banków centralnych dysponujących złotem, a także kopalnie, producenci i ustalania ceny złota, LBMA ustanowiła również standard jakości złota tzw. standardu "dobrej dostawy" (ang. "good delivery"), który obejmuje minimalną czystość złota 99,5% dla sztabek akredytowanych. Ustalane dwukrotnie w czasie dnia ceny są zawsze oparte o czyste sztabki i monetyZłoto fizyczne jest w dużej mierze sprzedawane w sztabkach lub monetach, przy czym złoto bulionowe jest zazwyczaj wprowadzane do obiegu po nieco wyższej cenie. Wynika to nie tylko z kosztów związanych z produkcją, ale również z faktu, że często są to produkty kolekcjonerskie i emitowane są monety upamiętniające takie wydarzenia, jak choćby przełom tysiąclecia, czy rocznica Mennicy monety są bite w różnych krajach, jednak większość z nich pochodzi z Wielkiej Brytanii, USA, Kanady, Australii, Chin i Republiki Południowej Afryki. Najpopularniejszą i najbardziej rozpowszechnioną walutą monet jest brytyjski złoty suweren, który jest również zwolniony z podatku od dochodów kapitałowych (potocznie nazywany w Polsce podatkiem Belki).Inne najsłynniejsze złote monety to Złoty Orzeł (USA), Liść klonowy (Kanada), Krugerrand (RPA), Złota Panda (Chiny) i Filharmonicy Wiedeńscy (Austria).Pod względem masy większość monet bulionowych jest bita w rozmiarach 1/10 uncji, 1/4 uncji, 1/2 uncji i 1 uncja, ale czasami są one dostępne w większych rozmiarach jak 2 uncje, 10 uncji lub nawet 1 kg. Można się również spotkać przy nazwie/opisie monet oznaczeniem 'oz', który jest niczym jak skrótem tłumaczenia z języka angielskiego słowa uncja. Złote sztabki są dostępne w rozmiarach części uncji, wielokrotności jednej uncji trojańskiej oraz gramów lub kilogramów, i ponownie jako części lub wielokrotności tych jednostek cen złotaNa wykresach kursów złota CoinInvest można zapoznać się z historyczną ceną złota. Dane dostępne są w czterech różnych przedziałach czasowych: 1 dzień, 1 miesiąc, 1 rok i kursy historyczne. Przeglądać możesz ceny w gramach, kilogramach lub uncjach, pozwala to odnaleźć cenę, której szukasz w wybranym okresie czasu i jest Tobie potrzebna przy analizie danych historycznych oraz pomoże Ci w podjęciu właściwej decyzji może wpłynąć na cenę złota?Podobnie jak większość towarów, cena złota często sprowadza się do podaży i popytu. A ponieważ jest dziś złoto ma szerokie zastosowanie w produkcji elektroniki i urządzeń medycznych, a także w biżuterii i inwestycjach, jest cennym metalem, na który jest wysokie zapotrzebowanie. Jednak cena złota wciąż podlega wahaniom, co można powiązać z kilkoma różnymi czynnikami, w tym:Stopy procentoweZłoto nie wypłaca odsetek, więc w efekcie tracisz odsetki, które mogłeś zarobić, gdybyś zainwestował w gotówkę - jest to znane jako "koszt alternatywny". Mimo to stopy procentowe i koszt złota nie zawsze są zsynchronizowane, ponieważ choć często rosną i spadają równolegle, mogą również poruszać się w przeciwnych kierunkach."Giełda papierów wartościowychKurs złota ma tendencję odwrotną do rynku akcji. Jeśli porównasz 12-miesięczną interakcję między złotem a indeksem S&P 500 w ciągu ostatnich pięciu dekad, średnia wynosi zero. Właśnie dlatego złoto może pomóc w budowaniu stabilniejszego portfela inwestycyjnego, który nie opiera się na tylko akcjach i obligacjach, dlatego inwestorzy mogą zminimalizować ryzyko jednoczesnego wzrostu i spadku wszystkich amerykańskiDolar amerykański jest często używany jako punkt odniesienia przy cytowaniu zasobów naturalnych, a złoto nie jest niczym innym. Słaby dolar kojarzony jest ze wzrostem wartości złota, ale nie zawsze tak się dzieje, w ostatnich latach obserwujemy wzrost wartości złota wraz z wzrostem kursu inwestować w złoto?Chociaż mocno wierzymy w siłę złota jako części portfela inwestycyjnego, zdajemy sobie sprawę, że nie jest to inwestycja, którą należy traktować lekkomyślnie. Jeśli chcesz omówić potencjalne możliwości włączenia złota lub innych metali szlachetnych do portfela inwestycyjnego, skontaktuj się z nami, a my dołożymy wszelkich starań, aby odpowiedzieć na twoje pytania. Kursy wymiany Hrywna ukraińska / Złotówka polska. Wymień 1 PLN na UAH za pomocą Przelicznika walut Wise. Analizuj tabele z historią kursów wymiany lub aktualny kurs Złoty polski/Hrywna ukraińska oraz otrzymuj powiadomienia o kursie na swój adres e-mail.
[price_chart series=”gold|!dollar” colors=”” axis_title_colors=”” selected_id=”3″ title=”” style=”height:500px;”] Notowania złota Jeeeeeeeeeeeeeeeeeesteś inwestorem i chcesz na bieżąco monitorować ceny złota? Skorzystaj z naszych notowań, które pozwalają na podgląd aktualnych i archiwalnych cen kruszcu. Na górnym panelu wykresu możesz wybrać interesujący Cię zakres czasu – od 5 minut do całego, minionego roku. Dostępny jest także zakres maksymalny, pokazujący ceny złota z ostatnich 20 lat. Po najechaniu myszką na dowolny moment wykresu, możesz odczytać cenę kruszcu i datę w danym momencie w prawym, górnym rogu. Sprawdź najnowsze notowania srebra na naszej stronie. Elektroniczny wykres działa w trybie rzeczywistym i wskazuje zawsze aktualną cenę srebra, co pomaga szybko reagować na zmiany kursu. Wykres posiada kilka trybów podglądu danych, dzięki czemu możesz sprawdzić historię zmian cen srebra od stycznia 1993 roku do dnia dzisiejszego, lub też prześledzić wahania cen z ostatnich 24 godzin. English (angielski) Eesti (estoński) Русский (rosyjski)

Stan ten trwa już ponad 20 lat i mimo korekty w latach 2011-2020, trend ten nadal jest aktualny. Wbicie ponad historyczne szczyty potwierdziło aktualność trendu wzrostowego. Technicznie potencjalny zasięg wybicia możemy zmierzyć z czasu trwania oraz głębokości korekty,

Kantory w Lublinie. Szukasz kantoru w Lublinie? Wybierz kantor z dostępnej listy w Lublinie poniżej, albo skorzystaj z naszej wyszukiwarki, dzięki której odnajdziesz najbliższy punkt wymiany walut w swoim mieście. Pamiętaj, żeby porównać ceny wymiany w kantorach z uśrednionym kursem walut oferowanym przez Wise.
Rekord ceny złota z marca 2022 r. to blisko 2075 dolarów za uncję. Sam koszt wydobycia złota (AISC) wzrósł z kolei do rekordowych 1289 dolarów za uncję na koniec trzeciego kwartału 2022 r .
  • iud27e1i9r.pages.dev/418
  • iud27e1i9r.pages.dev/968
  • iud27e1i9r.pages.dev/701
  • iud27e1i9r.pages.dev/710
  • iud27e1i9r.pages.dev/823
  • iud27e1i9r.pages.dev/369
  • iud27e1i9r.pages.dev/525
  • iud27e1i9r.pages.dev/394
  • iud27e1i9r.pages.dev/148
  • iud27e1i9r.pages.dev/584
  • iud27e1i9r.pages.dev/941
  • iud27e1i9r.pages.dev/377
  • iud27e1i9r.pages.dev/598
  • iud27e1i9r.pages.dev/474
  • iud27e1i9r.pages.dev/655
  • aktualny kurs złotego we lwowie