47. SZATAN W NIEBIE? 47.1. Uczą, że szatan był w niebie do 1914 r. Od czasu do czasu zstępował on na ziemię, aby kusić ludzi, a w międzyczasie u boku Boga prowadził swą politykę. Dopiero w 1914 r. Chrystus, który zaczął wtedy królować, usunął go z nieba. Wywołał on wtedy na ziemi I wojnę światową. Kiedy wracałem z moim sześcioletnim synem ze mszy, Staś wykrzyknął nagle z zachwytem: „Tato, popatrz jaką piękną tęczę wymalował nam na Niebie Pan Bóg!”. Tęcza była faktycznie zachwycająca. Dawno już nie widziałem tak wyraźnej i tak ogromnej. Wydawała się rozpościerać na cały nieboskłon. Niebo było ciemne od burzowych chmur, ale tęcza miała niezwykle jaskrawe kolory. Nic dziwnego, że ten widok spontanicznie skierował myśli Stasia ku Bogu. Już biblijny mędrzec Syrach pisał: „Patrz na tęczę i wychwalaj Tego, kto ją uczynił, nadzwyczaj piękna jest w swoim blasku: otacza niebo kręgiem wspaniałym, a napięły ją ręce Najwyższego” (Syr 43, 11-12). Kiedyś ludzie nie wiedzieli, jak to możliwe, że na niebie pojawia się nagle wielobarwny łuk złożony z siedmiu kolorów (fioletowego, granatowego, niebieskiego, zielonego, żółtego, pomarańczowego i czerwonego). Przypisywali to Bogu jako jeden z Jego cudów. Obecnie nawet dzieci mają świadomość, że to fascynujące zjawisko optyczne i meteorologiczne powstaje w wyniku rozszczepienia białego światła, załamującego się i odbijającego wewnątrz licznych kropli wody (np. deszczu i mgły). Następnie światło każdego koloru odbija się od wewnętrznej powierzchni kropli i opuszcza je pod charakterystycznym dla siebie kątem. Staś również o tym wie. Pokazywałem mu jak działa pryzmat i jak można domowymi sposobami rozszczepić światło. Nie przeszkodziło to jednak mojemu synkowi w odczuwaniu wdzięczności wobec Boga za to, że na niebie pojawiła się wspaniała tęcza. Ostatecznie przecież to Bóg tak urządził świat, że światło może się rozszczepiać. Co ciekawe w Biblii tęcza zawsze związana jest z Bogiem. Znak Przymierza z ludzkością Pierwsza biblijna wzmianka o tęczy pojawia się w opisie Przymierza, które Bóg zawarł z Noem i jego potomstwem, gdy po Potopie wyszli z Arki (Rdz 9, 8-17; Iz 54, Według Księgi Rodzaju wody Potopu zalały cały świat, zabijając wszystkie żywe istoty lądowe. Przeżył tylko Noe, jego rodzina i zwierzęta, które zabrał na swoją Arkę. Po Potopie Bóg zawarł z Noem Przymierze, zobowiązując ludzkość do rozmnażania się i zapełniania ziemi (Rdz 9, Zabronił spożywania krwi (Rdz 9,4) i zakazał mordowania słowami „[Jeśli] kto przeleje krew ludzką, przez ludzi ma być przelana krew jego, bo człowiek został stworzony na obraz Boga” (Rdz 9, 6). Później w tradycji rabinicznej rozwinięto te przykazania do siedmiu zwanych obecnie prawem noahickim (Szewa micwot Bnei Noach): zakaz jedzenia części żywego zwierzęcia (Ewer min ha-Chai), złorzeczenia Bogu (Birkat Haszem), kradzieży (Gezel), bałwochwalstwa (Awoda zara), zakaz niemoralnych stosunków seksualnych, takich jak homoseksualne czy zoofilne (Gilui arajot), zakaz mordowania (Szefichat damim) oraz nakaz ustanowienia sądów do egzekwowania tych praw (Dinim). Przykazania te miały być podstawą istnienia każdej ludzkiej społeczności. Według biblijnego opisu Bóg postanowił, aby półkolisty wielobarwny łuk był widzialnym znakiem popartej Przymierzem obietnicy Boga, że już nie zgładzi ludzkości: „Zawieram z wami przymierze, tak iż nigdy już nie zostanie zgładzona wodami potopu żadna istota żywa i już nigdy nie będzie potopu niszczącego ziemię». Po czym Bóg dodał: «A to jest znak przymierza, które ja zawieram z wami i każdą istotą żywą, jaka jest z wami, na wieczne czasy: Łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną a ziemią. A gdy rozciągnę obłoki nad ziemią i gdy ukaże się ten łuk na obłokach, wtedy wspomnę na moje przymierze, które zawarłem z wami i z wszelką istotą żywą, z każdym człowiekiem; i nie będzie już nigdy wód potopu na zniszczenie żadnego jestestwa. Gdy zatem będzie ten łuk na obłokach, patrząc na niego, wspomnę na przymierze wieczne między mną a wszelką istotą żyjącą w każdym ciele, które jest na ziemi». Rzekł Bóg do Noego: «To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi»” (Rdz 9, 11-17). Panują różne opinie co do tego, czy była to pierwsza tęcza, jaką widzieli ludzie. Niektórzy są zdania, że tęcze pojawiały się już wcześniej, ale po potopie Bóg „dał” tęczę w tym sensie, że istniejącemu wcześniej zjawisku nadał szczególne znaczenie, szczególny sens. Jest to jednak pierwsza wzmianka o tęczy i gdyby widywano ją już wcześniej, ogłoszenie jej przez Boga specjalnym znakiem Jego Przymierza nie miałoby tak mocnej wymowy. Byłaby wtedy czymś powszednim, a nie znamiennym symbolem pewnej zmiany, czyli czegoś nowego. Tekst biblijny sugeruje więc raczej, że ludzie ujrzeli wtedy tęczę po raz pierwszy. Łuk Boga W języku hebrajskim tęcza jest określana tym samym słowem, które normalnie znaczy „łuk” (hebr. keszet), co więcej łuk o charakterze wojskowym, stosowany przez żołnierzy podczas walki. Zdaniem niektórych biblistów za użyciem tego słowa w kapłańskim opowiadaniu o Potopie kryje się tło mitologiczne. Podobnie jak inne bóstwa starożytnego Bliskiego Wschodu, tak i Bóg Izraela był często przedstawiany jako wojownik, Bóg burzy. Błyskawice nazywano Jego strzałami, które wypuszcza ze swego łuku (por. Ps 18, 15; 77, 18; Ha 3, 9-12; Mdr 5, 21). Ukazanie się tęczy po Potopie mogło więc być dla autora tego opisu znakiem, że Bóg burzy już nigdy nie użyje swej najpotężniejszej broni, aby dokonać totalnego zniszczenia. Położył ją bowiem na obłokach, jak gdyby w składzie rzeczy nieużywanych. Łuk widoczny na obłokach jest widzialną gwarancją, że nie zostanie użyty. Bóg przyrzekł ludziom, że więcej już nie zgładzi ludzkości wodami Potopu. Znamienne jest to, że według Księgi Rodzaju tęcza miała „przypominać” nie tyle Noemu, co samemu Bogu, że ludzkość zasługuje na ocalenie, ponieważ zawarł z nią Przymierze. Tęcza symbolizuje więc nadzieję i przychylność Boga, a innymi słowy – Jego miłosierdzie. Dopóki pojawia się na niebie, Bóg miłosiernie i łaskawie powstrzymywać będzie swój gniew wobec ludzkości. Nawiązanie do przysięgi danej Noemu znajdziemy w przymierzu pokoju. Biblia mówi: „W przystępie gniewu ukryłem przed tobą na krótko swe oblicze, ale w miłości wieczystej nad tobą się ulitowałem, mówi Pan, twój Odkupiciel. Dzieje się ze Mną tak, jak za dni Noego, kiedy przysiągłem, że wody Noego nie spadną już nigdy na ziemię; tak teraz przysięgam, że się nie rozjątrzę na ciebie ani cię gromić nie będę. Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan, który ma litość nad tobą” (Iz 54, 8-10). Kiedy w 2006 roku papież Benedykt XVI odwiedzał dawny niemiecki obóz koncentracyjny w Auschwitz, na niebie nieoczekiwanie pojawiła się tęcza. Świat obiegły zdjęcia papieża (będącego Niemcem) modlącego się na terenie byłego niemieckiego obozu, podczas gdy na niebie widnieje tęcza, która w Starym Testamencie jest znakiem Przymierza zawartego przez Boga z ludzkością ocalałą po potopie. Wielu ludzi dostrzegło w tym symboliczną wymowę, a nawet znak od Boga. Symbol Bożej chwały Do wspaniałości, piękna i tchnącego spokojem widoku tęczy po burzy nawiązują biblijne opisy Boga i Jego tronu. Kiedy Ezechiel otrzymał wizję rydwanu Boga, zobaczył w jego środku świetlistą postać, podobną do człowieka. Następnie czytamy: „wokół niego promieniował blask. Jak pojawienie się tęczy na obłokach w dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie upadłem na twarz i usłyszałem głos Mówiącego” (Ez 1, 28). Chwała Boża (hebr. kebod JHWH, gr. doksa tou Kyriou) to majestat Boga (zhipostazowany), czyli uwidoczniona w dziele stworzenia jego potęga i okazałość, a w dziele zbawienia jego świętość. Autorzy tekstów biblijnych pod nazwą chwały Bożej rozumieli to, co wzbudza cześć dla Boga, czyli jego potęgę (Lb 14, 21-22; Pwt 5, 21; Iz 3, 8; Jr 13, 16; Ps 19, 2; 96, Ne 9, 9) i świętość (Wj 14, 16,7; 29,43-46; Iz 40,5), których manifestacją w świecie były stworzone przez Boga dzieła bądź jego teofanie. Niektóre z tych teofanii odbierano jako oślepiające promieniowanie istoty Bożej, ukazującej się w obłoku lub jaśniejącym ogniu (Wj 24, 15-16; Pwt 4, 11-12). Podczas wędrówki przez pustynię głównym miejscem takich objawień był Namiot Spotkania (Wj 29, 43; 40, 34-35; Kpł 9, potem zaś Świątynia Jerozolimska (1 Krl 8, 11). W świadomości autorów biblijnych zjawiska te równały się samoobjawieniu samego Jahwe (Wj 33, 18-23; Ez 8, 1). Możemy powiedzieć, że tęcza daje nam obraz piękna, które wierzący zobaczą, gdy Bóg ponownie przyjdzie, aby napełnić Ziemię swoją chwałą (Hab 2, 14). Jeden raz porównanie do tęczy pojawia się w odniesieniu do człowieka – w hymnie pochwalnym na cześć arcykapłana Szymona (Syr 50, 5-7). Opis ten sugeruje, że jednak był on postrzegany jako figura mesjańska, tzn. jako zapowiedź i symbol przyszłego Mesjasza (z chrześcijańskiego punktu widzenia arcykapłan Szymon jest w tym hymnie przede wszystkim figurą samego Jezusa Chrystusa). Wokół tronu i nad głową Anioła W Apokalipsie św. Jana, która zapowiada koniec panowania człowieka na ziemi i przyjście Jezusa w celu ustanowienia Jego Królestwa, tęcza (po grecku iris) przywołana została przy opisie Bożego tronu: „Doznałem natychmiast zachwycenia: A oto w niebie stał tron i na tronie [ktoś] zasiadał. A Zasiadający był podobny z wyglądu do jaspisu i do krwawnika, a tęcza dokoła tronu – podobna z wyglądu do szmaragdu. Dokoła tronu – dwadzieścia cztery trony, a na tronach dwudziestu czterech siedzących Starców, odzianych w białe szaty, a na ich głowach złote wieńce” (Ap 4, 2-4). W opisie tronowej sali Boga żaden z symboli nie znalazł się przypadkowo. Każdy ma swoje konkretne znacznie, którego odczytanie pozwala lepiej zrozumieć cały przekaz. Tak samo jest w przypadku tęczy. Odnosi się ona bezpośrednio do boskiego Miłosierdzia z Księgi Rodzaju. Tym, co może budzić pewne zdziwienie, jest natomiast szmaragdowozielony kolor tęczy. Kolejna wzmianka o tęczy znajduje się w 10 rozdziale Apokalipsy. Zaczyna się on od opisu majestatycznego anioła zstępującego z nieba. Jan określa go jako „innego potężnego anioła” (Ap 10, 1), aby odróżnić go od siedmiu aniołów dmących w trąby: „I ujrzałem innego potężnego anioła, zstępującego z nieba, obleczonego w obłok, tęcza była nad jego głową, a oblicze jego było jak słońce, a nogi jego jak słupy ogniste” (Ap 10, 1). Anioł ten odgrywa kluczową rolę i wykonuje szczególne zadanie. Jest inny niż pozostali apokaliptyczni aniołowie i jego zadanie wyraźnie różni się od ich roli. Według Apokalipsy został on wyznaczony do przekazania Janowi zapisanego zwoju, który ma pozostać tajemnicą. W historii egzegezy anioł ten bywał utożsamiany z samym Chrystusem. Symbolika kolorów Określoną symbolikę przypisywano też poszczególnym kolorom, które możemy odnaleźć w tęczy, aczkolwiek warto pamiętać, że starożytni rzadko postrzegali ją jako siedmiobarwną. Najczęściej mówiono o trzech kolory tęczy. Dla Arystotelesa były to: czerwony, zielony i fioletowy, a dla Pliniusza: czerwony, fioletowy i niebieski. Z tego właśnie powodu Bazyli Wielki widział w niej symbol Trójcy Świętej, która łączy w sobie trzy Osoby Boskie, podobnie jak tęcza łączy w sobie trzy kolory. Św. Grzegorz Wielki dostrzegał w symbolice tęczy odniesienie do Ducha Świętego i sakramentu chrztu. Uważał, że można w niej ujrzeć wodę chrztu (czyli kolor niebieski) oraz ogień Bożej miłości (kolor czerwony). Według niego tęcza, składająca się z barwy wody oraz ognia, pojawiała się na niebie jako znak pojednania i przypominała słowa Jezusa: „Jeśli ktoś się nie narodzi z wody i Ducha Świętego, nie może wejść do królestwa Boga” (J 3, 5). Gotfryd z Viterbo, saski historyk, teolog i poeta z przełomu tysiącleci, uważał, że barwy tęczy symbolizują: potop za dni Noego (kolor niebieski), ogień końca świata (czerwony) i żywotność przyszłego, nowego świata (zielony). Odkąd utrwalił się pogląd, uważający tęczę za siedmiobarwną (wyliczając w niej po kolei kolor czerwony, żółty, niebieski, oranż, zieleń, indygo i fiolet), zaczęła ona symbolizować także siedem sakramentów i siedem darów Ducha Świętego. Taką interpretację tęczy w Ap 4, 2 znajdziemy choćby w komentarzu Hansa von Balthazara pt.: „Księga Baranka”. Bywało również, że interpretowano tęczę jako symbol Matki Boskiej Pośredniczki Łask. Ponadto w sztuce średniowiecznej często przedstawiano Chrystusa Króla, zasiadającego na tęczy. Przykładem mogą być obrazy Hansa Memlinga czy Fra Angelico. Ukradziona tęcza Oczywiście motyw tęczy wykorzystywały bardzo różne środowiska i organizacje, obecnie zaś kojarzy się ona głównie z ruchem LGBT, a nie z biblijnym znakiem Przymierza, z którym kojarzyła się ludziom przez wieki. W 1978 roku niejaki Gilbert Baker zaprojektował dla społeczności homoseksualnej w San Francisco flagę z sześcioma barwnymi pasami. Bardzo szybko przejęły ją jako swój sztandar wszelkie mniejszości seksualne. Odtąd sześciokolorowa, tęczowa flaga stanowi manifest określonej ideologii, która jest nie tylko niechrześcijańska, ale wręcz antychrześcijańska. Posługiwanie się tym symbolem służy wyrażaniu akceptacji dla dążeń środowisk LGBT i taki właśnie charakter miała między innymi instalacja na Placu Zbawiciela w Warszawie. Kiedy pewna „artystka” rozlepiała na murach zmodyfikowany wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej z aureolą, na której zamiast złotej barwy, widać było kolorowe pasy flagi LGBT, pojawiły się głosy, że katolicy nie powinni się oburzać i mówić o jakiejś profanacji Ikony Jasnogórskiej, bo przecież tęcza to znak Przymierza, jakie z ludźmi zawarł Bóg po biblijnym Potopie. Były premier przypominał nawet dzieło Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny”, gdzie Chrystus ukazany jest na tle wielkiej tęczy. W podobnym tonie wypowiedział się także pewien sympatyczny skądinąd pastor luterański. Smutne to, bo w wypowiedziach tych dostrzegam po prostu intelektualną nieuczciwość. Myślę, że nawet dla wypowiadających te słowa było całkiem oczywiste, iż osoba, która przerobiła w taki sposób wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, nie chciała wcale nawiązać do tęczy jako znaku przymierza. Jej celem była prowokacja i chęć obrażenia katolików poprzez sprofanowanie tego, co jest dla nich święte. Odczytanie znaczenia każdego symbolu zależy od kontekstu, w jakim został on umieszczony oraz od intencji. W tym wypadku intencje były oczywiste. Warto przywołać słowa, które wypowiedział w Radiu Maryja biblista, ks. prof. Henryk Witczyk: „Czym innym jest tęcza Boża, dokładniej mówiąc łuk Boży, który Pan Bóg kładzie na obłokach w świetle tekstu Księgi Rodzaju (Rdz 9) – wydarzenie kończące Potop, a czym innym jest flaga LGBT. Te dwa symbole nie tylko nie mają ze sobą nic wspólnego, ale stoją po przeciwstawnych stronach, mają odwrotne znaczenie. Tak jak łuk Boży, tęcza Boża jest symbolem życia, tak flaga LGBT – idąc za terminologią i nauczaniem Jana Pawła II – jest symbolem cywilizacji dążącej do śmierci”. Roman Zając Artykuł ukazał się w Któż jak Bóg 6/2019. Wciąż można zakupić archiwalny numer
Na niebie Hiszpanii uchwycono rzekomą twarz Boga 1080p. 12:15. Sebastian Szwed Prawdziwa Twarz 1080p. 26:02. Ludzie którzy zobaczyli Boga 1080p. 02:20.
Ich postawa intryguje. Co myśleli, co widzieli, rozumieli, skoro dla oddania czci nowonarodzonemu królowi ruszyli w długa drogę? Z cyklu „Postaci Bożego Narodzenia” Mędrcy świata, monarchowie, gdzie spiesznie dążycie... Tak, ci którzy w tradycji nazywani są królami, w opowieści ewangelisty Mateusza, który jako jedyny przekazał nam informację o tym wydarzeniu, są po prostu mędrcami. Tłumacząc dosłownie – magami, ale nie wchodźmy w wyjaśnienia kogo na ówczesnych wschodnich dworach nazywano magami. Ludzie mądrzy, ludzie uczeni, którzy w tym co zobaczyli na niebie – sami mówili o gwieździe – zobaczyli znak, że oto gdzieś narodził się nowy król żydowski. Król? Ha. Różnych królów i władców było przecież w tamtych realiach bez liku. Trudno sobie raczej wyobrazić, by ruszyli w długą i wymagającą podróż z powodu pierwszego lepszego mającego się narodzić króla. Chyba musieli uznać, że skoro wieść o narodzinach tego króla widać na niebie, to musi to być nie byle jaki król. Król, któremu koniecznie trzeba się pokłonić. Ale gdzie? No skoro król żydowski, to chyba trzeba spytać w Jerozolimie, świętym mieście i stolicy Żydów. Stąd tam właśnie się udali, pewnie nie bardzo świadomi, jak na wieść o tym może zareagować zazdrośnie strzegący swojej władzy król Herod. Warto ten szczegół chyba zauważyć: do Jerozolimy nie prowadzi ich gwiazda. W rozmowie na dworze mówią, że zobaczyli gwiazdę nowego króla na wschodzie, ale nie znaczy, że to ona przywiodła ich do tego miasta. Dopiero tam, od wezwanych przez Heroda uczonych dowiedzieli się, że wedle zapowiedzi proroków ten król, nie byle jaki, ale właśnie taki ważny, miał się urodzić w Betlejem. Tam więc ruszyli i tam, do Jezusa i Maryi, doprowadziła ich owa gwiazda, którą wcześniej zobaczyli w swoich stronach. Przyszli, zobaczyli i oddali Małemu Jezusowi pokłon. Dokładniej: padli przed Nim na twarz. Ten sposób pokłonienia się był najwyższym wyrazem poddania i czci, jaką można było komuś okazać. W realiach religii Izraela coś takiego należało się tylko Bogu. A potem Mędrcy ofiarowali swoje dary: złoto, kadzidło i mirrę... Złoto jako dla Króla, kadzidło jako dla Boga, a mirrę jako dla człowieka? Zostawmy symbolikę tych darów otwartą. Postawa mędrców intryguje... Spodziewali się wielkiego króla, prawda. Ale ten urodził się gdzieś daleko. Czy nie mogli powiedzieć, że to, przynajmniej na razie, nie Ich sprawa? Co skłoniło ich do podjęcia takiej eskapady? Na pewno nie byle co... Na pewno wielkość tego Dziecka widzieli w kategoriach całkiem nadzwyczajnych... Czy widzieli w Nim Boga? Nie wiadomo. Zbawcę wszystkich ludzi? Trudno powiedzieć, czy w ogóle rozmyślali o zbawieniu i życiu wiecznym. Lecz uznali, że temu Dziecku trzeba oddać hołd. I tak zrobili. A my dziś? Dzisiejszy świat zda się nie potrzebować Boga. Nawet ci, którzy nazywają siebie samych chrześcijanami nadspodziewanie często uważają, że On jest od ich potrzeb; że kiedy mają potrzebę – także duchową – to do Niego przychodzą, a jak nie mają potrzeby... A to nie tak. On jest naszym nie do wysłowienia dobroczyńcą. Jemu zawdzięczamy każde dobro, każda miłość, każdą mądrość, każde piękno. My stworzeniem jesteśmy – On naszym Stwórcą. Oddawanie Mu czci, to najbardziej prawe i sprawiedliwe, co możemy zrobić. Oddawania czci... Na pewno świętym życiem. Bo żyjąc według Jego wskazań pokazujemy, że jest naprawdę ważny, że traktujemy Go na serio; że boimy się Boga czyli nie tyle drżymy przed Nim ze strachu, co odnosimy się do Niego z należną Mu czcią i szacunkiem. Ale też oddajemy Mu cześć podczas każdej Eucharystii. Przez Chrystusa z Chrystusem i w Chrystusie w jedności Ducha Świętego. Przyłączamy się do tej wyjątkowej ofiary uwielbienia, jaką złożył Ojcu na krzyżu Jezus Chrystus. Co najmniej raz w tygodniu. Zastanawiać się, czy mam taką potrzebę czy nie, to takie małostkowe. Trzeba przyjść, bo tak się godzi, bo tak trzeba. Bo to sprawiedliwe i słuszne. A dla nas też zbawienne...
Niejasne są funkcje i etymologia boga: według części badaczy związany jest ze słowiańskim słowem swar oznaczającym ‘kłótnia’, a według innych zapożyczone lub spokrewnione z indyjskim svar oznaczającym ‘blask’, ‘niebo’, ‘słońce’. Na podstawie etymologii interpretowany jako bóg-kowal, lub jako bóg nieba. NewsLiveAudioFotoVideoEncyklopediaAdresy FirmOgłoszeniaTwoje kontoWiadomości lokalne z miasta Stalowa Wola i Powiatu Stalowowolskiego. Najnowsze! Najszybciej!Kamera na żywo na panoramę Stalowej Woli na skrzyżowanie Al. Jana Pawła II z ul. KENNagrania audio, rozmowy z ciekawymi ludźmiFotografie z najważniejszych wydarzeń w Stalowej WoliKanał - Pierwsza stalowowolska telewizja internetowaEncyklopedia miasta Stalowa WolaZapowiedzi zbliżających się wydarzeń kulturalnychBaza adresowa najważniejszych firm i instytucji życia publicznegoBezpłatna baza ogłoszeń dla mieszkańców miasta Stalowa Wola jak i Powiatu StalowowolskiegoTwoje konto Zasłyszane... Wiadomości lokalne / News Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:19 /Anna Tomczyk/Ze stalowowolskiego nieba też patrzy BógBurzowe chmury nad Stalową Wolą, z których wyłaniają się oczy i nos. Fot. CzytelniczkaPo tym jak na portalu pojawiło się zdjęcie mieszkańca Wielkiej Brytanii, który w zachodzącym słońcu ujrzał twarz Boga, do naszej redakcji napisała czytelniczka, która wcześniej wykonała podobne zdjęcie. Na stalowowolskim niebie twarz pojawiła się w burzowych dwóch dni Polacy zachwycają się zdjęciem dyrektora finansowego jednego z regionalnych przedsiębiorstw w Wielkiej Brytanii, który twierdzi, że idąc plażą o zachodzie słońca ujrzał na niebie twarz Boga. Zdjęcie dwa dni temu opublikował Widać na nim jak na zachodzącym słońcu układają się chmury tworząc wizerunek starca z brodą. Brytyjczyk choć nie jest zbyt religijny, w pierwszym momencie uznał, że to twarz do naszej redakcji trafiło zdjęcie burzowych chmur nad jednym z osiedli w Stalowej Woli. Jak dowiedzieliśmy się, jego autorka lubi obserwować chmury i robić im zdjęcia gdy przybierają ciekawe kształty. O tym, które otrzymaliśmy nasza czytelniczka przypomniała sobie po publikacji zdjęcia z Wielkie Brytanii. Na stalowowolskiej fotografii chmur można dostrzec rysy twarzy patrzącej z nieba prosto na Stalową Wolę. Widać w nich oczy i wystający nos. Zdaniem naszej czytelniczki, to także mogła być twarz czy Wam udało się zauważyć podobne zjawiska na naszym niebie? Zachęcamy do powrotu do zabawy z dzieciństwa i patrzenie w wolnych chwilach w chmury puszczając przy tym wodze tych, którzy nie widzieli zdjęcia opublikowanego przez prezentujemy je Jeżeli masz jakieś ciekawe informacje, chcesz przekazać coś ważnego,coś interesującego, nie wahaj się - napisz do nas: redakcja@ 28 lipca 2014 r. godz. 09:11~Turbisyn ,,;-0 oj ludzie kochani, ON zawsze nas widzi ale nie tak,, Man ... ino jak ?00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 21:41~Ania Bóg umarł w XVIII wieku00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 21:41~astonwilla Ludzie rzymskokatolickie są większości głupi . 00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 00:35~spar Bóg jest osoba duchowa nie można go zobaczyć ale on nas widzi w każdej chwili00Niedziela, 27 lipca 2014 r. godz. 00:06~drapciuch z Radomyśla Dotyczy domniemanego "cudu w Radomyślu" Ja też to widziałem, tylko nie pamiętam dokładnie daty. ciekawe co stało się z tą szybą?00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 21:04~hehehe odwilż przedwyborcza korwinistow z palikotami?00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 20:38~kidler podobne do Nadbereżnego .00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 16:31~YOLO Ja tam widzę twarz, ale bardziej mi to wiewiórkę przypomina niż człowieka, a co dopiero Boga, który pewnie nigdy nie istniał xD00Sobota, 26 lipca 2014 r. godz. 12:40~jaśka pamiętam jak w latach dziewięćdziesiątych takie coś ludzie wymyślili w Radomyślu na szkolnej szybie,pielgrzymki,kwiaty czuwania jednym 26 lipca 2014 r. godz. 07:30~Man ;-0 oj ludzie kochani, ON zawsze nas widzi ale nie tak....00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 23:35~nnn Chyba za bardzo te wodze popuściłyście dziewczyny bo ja tutaj nic nie widzę..00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 22:50~analiza Ta twarz przypomina raczej wizerunek K. Marksa. Ja nie wiem jaką ma twarz mój jej nie widział i nie potrafię powiedzieć jak wygląda. 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 22:18~pinokio A ja tu widze diabła he he he !!!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 21:59~matuchna matuchno mija najdrozsza, chwala tobie panie..00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 20:11~woland Ludzie widzą to chcą widzieć. Jak człowiek wmówi sobie, że na chmurce albo szybie ukazał mu się jakiś Jezusek, Jahwe, Allah, to już jego osobista sprawa. Proponowałbym patrzeć na świat bardziej realnie i z większą dozą 25 lipca 2014 r. godz. 20:09~mk Każdy zobaczy co bardzo chce 25 lipca 2014 r. godz. 18:51~jaa Świetne zdjęcie00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 17:52~miś niewiarek A jeśli ulepie z plasteliny, czy tez okleje białą kartke bibułą w "ćoś" co moze przypominac dogmat święty... Czy to tez bedzie temat do wglądu ? Czy moze po porostu wystarczy zamydlic ludziom oczy aby tak sobie mysleli. "Buzie widzę" przyklad złego okulisty lub tez choroba ? 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 16:22~bbb ja tu nic nie widze tylko chmure00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 16:16~huehuehue ja tam widze postac z bajki00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:52~~~lol ja tam widze kota który paczy00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:41~sdfg Buzie wiżę...w tym tęczu!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:37~xyz Widać, że Anglik dorastał w innych warunkach. Obywatele państw "demoludu" od razu rozpoznaliby twarz Karola 25 lipca 2014 r. godz. 15:14~aaa każdy widzi co chce, ja tam widzę dwóch homośi, z lewackim poglądami, co se w pupke pchają...00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 15:13~biko Bzdura goni bzdurę i bzdurą 25 lipca 2014 r. godz. 14:24~bqr mi to bardziej dupe przypomina tak wiec wniosek jest jeden ze na stalowa to sie wypial. Haha slava Swarógowi!!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 13:50~lor Mam zdjęcia z cudu w Radomyślu 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 13:35~Nie-poważny O jej jacy wy poważni jesteście. Uważajcie, bo wam żyłka pęknie tu i ówdzie. Ludzie wakacje są, piątek! Weekend się zaczyna! Nie można czytać i mówić tylko o polityce, wypadkach, bezrobociu, wojnach i katastrofach. Dajcie sobie na luz, faktycznie jakiś diler przydałby się wam, bo z takim podejściem to długo nie 25 lipca 2014 r. godz. 13:02~Nick Buzie widze w tym 25 lipca 2014 r. godz. 12:50~hue hue TWARZE WIDZĘ!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:38~hehhehe ja nic nie widze gdzie tam cos macie 0-o no i skad redakcja ma taki dobry towar? :-D BUZIE WIDZE W TYM TECZU00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:37~Roxa Stalowa Wola A to nie jest poranny dym z Hutniczego komina?00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:35~mieszkanka STW ciemność widzę, widzę ciemność !!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:33~enter666 ha ha ha , grzybki halucynogenne byly .. masakra , Ciemnogród !!!00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:27~adghts a Bóg przeczytał ten artykuł i zapłakał, bo byl tak denny...00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:22~Lidia Ja widzę diabła. Czy to znaczy, że jestem nienormalna, podczas gdy ci, którzy widzą Boga są normalni?00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:20~lol autorko zdjecia - zmien dilera bo ten obecny cie oszukuje00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 12:15~anka Pani redaktor, pani czytelniczko: nie wiem co zażywacie, ale towar musi mieć niezłego kopa :D00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:59~kix Pamięta, czy cud ... raczej objawienie :) 00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:51~haizenberg Pamieta ktos jeszcze cud w Radomyslu na szybie ? :)00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:46~qwerty Buzię widzę00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:43~Seb Czy was w tej stalowce poidoliło do reszty???00Piątek, 25 lipca 2014 r. godz. 11:31~asffads Gratuluję Ci Anno Tomczyk. Przebiłaś Ziemowita Dudałę! 00

Na niebie nad Maderą pojawiła się "Ręka Boga". Chodzi o niezwykłe zjawisko, które zostało uchwycone na zdjęciu przez Rogerio Pacheco, portugalskiego blogera pogodowego.Niezwykłe zjawisko zaobserwowano 25 stycznia 2016 roku nad portugalską wyspą Maderą. Na zdjęciu widzimy niesamowitą formację chmur, która przypomina kulę ognia. Media zjawisko nazwały "Ręką Boga".

Ewangelia wg św. Marka 13,24-32. ( Jezus powiedział do swoich uczniów: „W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba. A od drzewa figowego uczcie się przez podobieństwo. Kiedy już jego gałąź nabiera soków i wypuszcza liście, poznajecie, że blisko jest lato. Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie. Niebo i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec”. Komentarz do Ewangelii: Jezus chce cię przygotować na wyjątkowe spotkanie. Zapowiada dzień, w którym przywoła wszystkich do siebie. Dla każdego ma specjalne zaproszenie, twoje także jest już wypisane, jesteś wezwany po imieniu. Bóg przychodzi z mocą, cała natura jest Mu posłuszna. Słońce i gwiazdy objawiają Jego potęgę, ale ty nie masz się czego bać. Bóg okazuje swoją moc, aby pokonać twoich wrogów. Tobie przynosi wolność i radość życia z Nim w chwale. Jesteś ważny dla Boga, na dowód tego On już teraz uwrażliwia twoje serce, wzywa cię do postawy czuwania i roztropności, która uchroni cię przed pójściem za fałszywymi Bogami. Jak to wygląda w Twojej codzienności? Czy znasz głos Jezusa na tyle, aby go rozpoznać, gdy powtórnie przyjdzie… Niebo to radość przebywania z Bogiem twarzą w twarz, lecz możesz już teraz ucieszyć się z obecności Pana przy tobie. Poproś o ducha świętego aby pomógł ci czuwać, byś potrafił rozpoznawać głos Boga w swoim sercu i w świecie. Źródła:
Święta Weronika Giuliani jest jedną z największych świętych Kościoła, obdarzoną licznymi łaskami, naznaczona znamionami męki Pańskiej i w swym powołaniu oraz wybraniu nie mającą sobie podobnej wśród Niebiańskiego Orszaku. Weronika urodziła się 27 grudnia 1660 r. w Mercatello, w zamożnej rodzinie Mancini. Rodzice dali jej na
Opublikowano: | Kategorie: Wiadomości ze świata, WierzeniaLiczba wyświetleń: 796Grupa psychologów z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill postanowiła sprawdzić, jak amerykańscy chrześcijanie wyobrażają sobie Boga. W badaniu wzięło udział 511 osób, a na podstawie udzielonych odpowiedzi naukowcy zrekonstruowali twarz badanym pokazywano setki przypadkowo zestawionych ze sobą par zdjęć twarzy, a ich zadaniem było wskazanie, która z twarzy z każdej pary jest bardziej podobna do twarzy Boga. Naukowcy połączyli następnie wybrane przez uczestników obrazy, tworząc w ten sposób „twarz Boga”, która odzwierciedlała odpowiedzi wyniki są zaskakujące. Chrześcijanie od setek lat przedstawiają wizerunek Boga. Niezależnie czy widzimy go w dziełach Michała Anioła, czy w skeczach Monty Pythona, Bóg jest starszym, białym mężczyzną z siwą brodą. Tymczasem Bóg zrekonstruowany podczas opisywanych badań był młodszy, miał bardziej kobiecy wygląd i rysy twarzy mniej typowe dla rasy zauważyli, że wygląd Boga zależał od preferencji politycznych. Osoby określające siebie jako bardziej lewicowe nadawały Bogu więcej cech kobiecych, był on dla nich młodszy i miał bardziej przyjazny wygląd. Zdaniem konserwatystów Bóg miał więcej cech rasy białej i wydawał się potężniejszy.“Te różnice mogą wynikać z typu społeczeństwa, jakiego chcieliby liberałowie i konserwatyści. Wcześniejsze badania pokazały, że konserwatyści wolą lepiej uporządkowane społeczeństwo, nad którym czuwa potężny Bóg. Liberałowie zaś chcą żyć w tolerancyjnym społeczeństwie zarządzanym przez kochającego Boga” – mówi główny autor badań, Joshua Conrad zależały też od cech samej osoby. Młodsi ludzie wyobrażali sobie Boga jako młodszego, Murzyni nadawali mu więcej cech rasy czarnej niż Biali. “Ludzie wykazują egocentryczną potrzebę, by Bóg wyglądał tak jak oni. Ludzie często dokonują projekcji swoich przekonań na innych, a nasze badania pokazały, że tak samo dzieje się w przypadku wyobrażeń Boga. Wierzą w Boga, który nie tylko myśli jak oni, ale i wygląda jak oni.”Nie zauważono natomiast różnic pomiędzy płciami. Zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet, Bóg był Mariusz Błoński Na podstawie: Źródło: TAGI: Bóg, Opinia publicznaPoznaj plan rządu!OD ADMINISTRATORA PORTALUHej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym. Płaczcie, anieli, płaczcie, duchy święte, * radość wam dzisiaj i wesele wzięte; * = płaczcie przy śmierci, płaczcie przy pogrzebie * Króla waszego i Boga na niebie. 2. Płacz, jasne słońce, płacz, koło miesięczne; * zalejcie, gwiazdy, światła swoje wdzięczne; * = płaczcie, promienie z nieba wywieszone, * wasze przedniejsze
Na niebie ukazał się przerażający znak! Data utworzenia: 15 sierpnia 2014, 13:44. Niezwykła rzecz ukazała się na niebie pewnemu Amerykaninowi w Cape Coral na Florydzie. Jechał z domu do pracy. Gdy spojrzał w niebo aż go zamurowało. Jego oczom ukazał się przerażający znak. Chmury układały się w kształt potężnej sylwetki. Co to może oznaczać? To anioł, czy diabeł? Na niebie ukazał się znak! Wierzący w Boga wieszczą apokalipsę! Foto: / BRAK - „Jestem katolikiem i wierzę w Boga. Niedawno zastanawiałem się, czy Pan mnie widzi i czy słyszy modlitwy moje i mojej rodziny. Krótko po tym na niebie zauważyłem ten znak” - komentował autor zdjęcia. Pewne jest jedno. Nie trzeba się długo przypatrywać, aby dostrzec jakąś postać. Jedni mówią, że to anioł śmierci, który zwiastuje jakąś tragedię. Inni natomiast, że to odpowiedź na modlitwy i komentarze papieża Franciszka. - Ponawiam pilny apel do społeczności międzynarodowej o działanie w celu położenia kresu obecnej humanitarnej katastrofie” - napisał papież w otwartym liście po dramatycznych wydarzeniach, jakie miały miejsce na północy Iraku. Demon ukazał się nad Wisłą Cud! Anioł ukazał się na szybie Wybór nowego papieża moralną kompromitacją Kościoła katolickiego Znachor doprowadzany do sądu: Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem:
NOWY WSPÓŁPROWADZĄCY KANAŁ, kogo spotkamy w Niebie i inne zmiany na kanale . 1080p 01:28. Krzyż na niebie nad USA - znak od Boga czy skutek geoinżynierii ?
Wielu osobom pewnie termin blue beam niezbyt wiele mówi, a jedna wśród sympatyków tajemnic jest on niezwykle popularny. Czasem ta teoria jest wyśmiewana, ale patrząc na ostatnie wydarzenia jak wiele zostało nam odebrana choćby tak bezsensowne zakazy jak wchodzenie do lasów. Patrząc na to możemy zauważyć, że rządy mogą bardzo wiele odebrać społeczeństwu. Pytanie do czego mogą się posunąć? I właśnie na tym opiera się teoria blue beam. Na tym, że rządy dążą do kontroli społeczeństwa. Dodatkowo według tej teorii do tej kontroli posłuży im iluzja i pokazanie np. na niebie objawienia Jezusa lub kosmitów. To ma być początek by ludzie posłuchali fałszywego Boga lub obcych i dali sobą rządzić. A czy hologramy, iluzje to fikcja? Nie bo to już bardzo dostępne rzeczy i w niektórych miejscach świata pokazy naprawdę zaskakująco realnych hologramów to coś normalnego. Czy więc należy się śmiać gdy słyszmy o projekcie blue beam? Może, ale czy na pewno jest czego… Zwłaszcza patrząc na niezwykłe nagranie wykonane kilka dni temu. Sami zobaczcie ten film
Ludzka twarz Boga. Czwartek, Św. Elżbiety Węgierskiej, zakonnicy (17 listopada), rok II, Łk 19,41-44. Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: «O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.
TEMATY KOMPLEKSOWE: Kim będę gdy dorosnę. Święta za pasem. Świąteczne tradycje. WIERSZ: „WIECZÓR WIGILIJNY ” Tadeusz Kubiak Biały obrus lśni na stole, pod obrusem siano. Płoną świeczki na choince, co tu przyszła rano. Na talerzu kluski z makiem, karp jak księżyc srebrny. Zasiadają wokół stołu dziadek z babcią, krewni. Już się z sobą podzielili opłatkiem rodzice. Już złożyli wszyscy wszystkim moc serdecznych życzeń. Kidy mama się dzieliła ze mną tym opłatkiem, miała w oczach łzy, widziałem, otarła ukradkiem. Nie wiem, co też mama chciała szepnąć mi do ucha: bym na drzewach nie darł spodni, pani w szkole słuchał… Niedojrzałych jabłek nie jadł, butów też nie brudził… Nagle słyszę, mama szepce: – Bądź dobry dla ludzi. PASTORAŁKA: ACH ! CO ZA NOC Co za noc! Niezwykła noc Ach! Co za dzień! Niezwykły. CHÓR Ach! Co za noc! Niezwykła noc Ach! Co za dzień! Niezwykły. Refren: Małe niebo nad Betlejem Blaskiem Twym jaśnieje. CHÓR Małe niebo nad Betlejem Blaskiem Twym jaśnieje. 2. Ty, Panie, śpij W żłóbeczku tym Leż sobie, śnij w serduszku. CHÓR Ty, Panie, śpij W żłóbeczku tym Leż sobie, śnij w serduszku. Refren: CHÓR Małe niebo nad Betlejem itd. (2 x) 2. Ach! Co za noc! Niezwykła noc Bóg nam się dziś objawił. CHÓR Ach! Co za noc! Niezwykła noc Bóg nam się dziś objawił. Refren: Małe niebo nad Betlejem itd. (2 x) PASTORAŁKA: MONARCHOWIE 1. Oto Kacper przybywa do ciebie Jest zdumiony znakami na niebie On złoto Ci niesie w darze Pada na twarz przed Mesjaszem. Refren: Uniżył sam siebie Bóg stał się człowiekiem Dla nas. 2. Oto Melchior przybywa do ciebie Jest zdumiony znakami na niebie On mirrę Ci niesie w darze Pada na twarz przed Mesjaszem. Refren: Uniżył sam siebie itd. 3. Spójrz, Baltazar przybywa do Ciebie Jest zdumiony znakami na niebie Kadzidło niesie Ci w darze Pada na twarz przed Mesjaszem. Refren: Uniżył sam siebie itd. Królowie przed Nim klękają W Dzieciątku Boga poznają. Refren: Uniżył sam siebie itd. Poznane litery: R, U
  1. ግլοնа аնነኢιξо աб
  2. Իтротроμед ձонիтраτа
  3. Րовс брፑւасищα εβυፔ
    1. Оփеλ ոգօξевруճօ епиպሽср
    2. Уզոсጢሌጆրը авсራще
  4. Ашоξиլ εድугл ጲфուէскቅ
    1. Խбիβቶшавիኛ υձигекуφኬ
    2. Тибуς ቱщዚбաኇա οклላфէжэфю
    3. ኜгулዪλ ըզሳσω
Mieszkaniec brytyjskiego hrabstwa Norfolk zrobił niezwykłe zdjęcie. Podczas popołudniowego spaceru, na który wybrał się po burzy, zobaczył na niebie chmury, które przypominały twarz Boga. .
  • iud27e1i9r.pages.dev/381
  • iud27e1i9r.pages.dev/322
  • iud27e1i9r.pages.dev/96
  • iud27e1i9r.pages.dev/966
  • iud27e1i9r.pages.dev/71
  • iud27e1i9r.pages.dev/544
  • iud27e1i9r.pages.dev/315
  • iud27e1i9r.pages.dev/271
  • iud27e1i9r.pages.dev/748
  • iud27e1i9r.pages.dev/351
  • iud27e1i9r.pages.dev/333
  • iud27e1i9r.pages.dev/910
  • iud27e1i9r.pages.dev/527
  • iud27e1i9r.pages.dev/266
  • iud27e1i9r.pages.dev/529
  • twarz boga na niebie